Transfer Wisły Kraków wysypał się na ostatniej prostej. Rano był na „tak”, wieczorem zmienił zdanie

2025-09-20 18:00:51; Aktualizacja: 52 minuty temu
Transfer Wisły Kraków wysypał się na ostatniej prostej. Rano był na „tak”, wieczorem zmienił zdanie Fot. Konrad Swierad / Shutterstock.com
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: TVP Sport

Wisła Kraków latem sprowadziła kilku ciekawie wyglądających piłkarzy. Był jednak pewien transfer, który wysypał się w ostatnim momencie. Zawodnik pochodził z Hiszpanii, a o szczegółach w rozmowie z TVP Sport opowiedział dyrektor sportowy Vullnet Basha.

Wisła Kraków celuje w wyczekiwany awans do Ekstraklasy, dlatego też w trakcie letniego okna transferowego postanowiła zwiększyć swoje szanse poprzez dokonanie wzmocnień.

Do zespołu dowodzonego przez trenera Mariusza Jopa dołączyli tacy zawodnicy jak między innymi Julius Ertlthaler, Ervin Omić, Darijo Grujcic czy Julian Lelieveld.

Nie wszystkie zaplanowane przez działaczy tematy zostały jednak w pełni zrealizowane. Jak się okazuje, był pewien zawodnik, który nagle zmienił zdanie, przez co transfer z jego udziałem upadł ostatecznie na ostatniej prostej.

O tej sytuacji w rozmowie z TVP Sport opowiedział dyrektor sportowy Vullnet Basha. Nie poznaliśmy konkretnego nazwiska, ale wiemy, że był to Hiszpan i finalnie wybrał ofertę z zaplecza LaLigi.

- Jeden. To był Hiszpan, który ostatecznie wybrał ofertę z LaLiga2. Rano powiedział nam, że podpisze z nami kontrakt. A o 21:00 dowiedzieliśmy się, że wybiera Hiszpanię. To był ten przypadek, gdy przeszkodził nam fakt, że gramy w 1. Lidze - powiedział Basha.

Wisła po ośmiu rozegranych kolejkach z 19 punktami w dorobku jest liderem pierwszej ligi. W najbliższą niedzielę czeka ją wyjazdowa potyczka z przedostatnim w tabeli Górnikiem Łęczna.

Cała rozmowa z Vullnetem Bashą jest dostępna tutaj.