Trener Ajaksu Amsterdam spodziewa się „agresywnej” Jagiellonii Białystok

2024-08-22 08:06:39; Aktualizacja: 3 miesiące temu
Trener Ajaksu Amsterdam spodziewa się „agresywnej” Jagiellonii Białystok Fot. Ajax Amsterdam
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: De Telegraaf

Szkoleniowiec Ajaksu Amsterdam Francesco Farioli po niezbyt udanym początku sezonu udaje się z zespołem na pierwsze z dwóch starć przeciwko Jagiellonii Białystok. Podczas konferencji prasowej wyznał, że spodziewa się od mistrza Polski twardo postawionych warunków na murawie.

Najbardziej utytułowana ekipa w Eredivisie przybywa do stolicy Podlasia mocno podrażniona ostatnią sensacyjną wpadką na wyjeździe z NAC Breda. Przegrała 1-2 i już w drugiej kolejce ligowych zmagań straciła pierwsze punkty.

Lepiej Holendrom wiedzie się na ścieżce międzynarodowej. Dwukrotnie zaliczyli awans do kolejnych rund. Najpierw przeszli FK Vojvodina, a następnie „wymęczyli” zwycięstwo w dwumeczu z Panathinaikosem, przechodząc dopiero po konkursie rzutów karnych.

Włoski taktyk rozpoczął pracę z Ajaksem po opuszczeniu OGC Nice wraz z zakończeniem poprzedniej kampanii. Teraz w walce o udział na drugim szczeblu europejskiego turnieju zależy mu na dobrej zaliczce, ale spodziewa się sporej walki i przeszkadzania ze strony oponenta.

– Przeciwnik będzie chciał nas zmusić do popełniania błędów. Spodziewam się po nich sporej agresywności oraz przejrzystej organizacji z niebezpiecznymi zawodnikami w środkowej strefie boiska – zapowiedział Włoch podczas spotkania z dziennikarzami.

– Ostatnio wiele rzeczy nie poszło po naszej myśli, to jasne. Wiemy też, że samą dominacją gry w środku pola niczego nie wygramy. Poprzednio zabrakło nam odpowiedniego połączenia z atakiem. Musimy nad tym pracować – dodał.

„Jaga” znalazła się w play-offach o LE po wysokiej porażce z Bodø/Glimt w eliminacjach do Ligi Mistrzów.

Pierwszy mecz o awans do fazy ligowej Ligi Europy odbędzie się na Stadionie Miejskim przy Słonecznej. Początek w czwartek, 22 sierpnia o 20:45. Transmisja w Super Polsat lub Polsat Sport 1.