Trenerowi powiedział, że wystarczy mu 10 minut. Tomáš Bobček skomentował debiutanckie trafienie w narodowych barwach

W piątek Słowacja pokonała Irlandię Północną 1:0 i wciąż jest w grze o awans na przyszłoroczny mundial. Jedynego gola w tym spotkaniu zdobył Tomáš Bobček, który opowiedział dziennikarzom o swoich wrażeniach i podzielił się zabawną anegdotą.

Napastnik Lechii Gdańsk jest w tym sezonie praktycznie nie do zatrzymania. W trwających rozgrywkach Ekstraklasy przewodzi klasyfikacji strzelców z dziewięcioma trafieniami na koncie.

Nic dziwnego, że w końcu przyszedł dla niego czas na debiut w reprezentacji Słowacji.

Bobček dostał szansę w 88. minucie spotkania z Irlandią Północną. To właśnie on zapewnił swojej kadrze trzy punkty, zamieniając dośrodkowanie z rzutu rożnego na gola 180 sekund po wejściu na murawę.

Popularne

Previous

Afimico Pululu z hitowym transferem w Ekstraklasie?!

Szykują się odejścia z Wisły Kraków. Mariusz Jop zapowiedział

Bartosz Bereszyński otwarty na powrót do Polski! Tylko jeden klub

10-krotny reprezentant kraju. To będzie następca Bartosza Mrozka w Lechu Poznań?!

OFICJALNIE: On nie będzie współpracował z Łukaszem Piszczkiem. „Poprosił o rozwiązanie kontraktu”

„Kolejny trener dziś straci pracę?”. Gorąco po następnej wpadce w Ekstraklasie

Kto nowym trenerem Legii Warszawa? Czterech kandydatów

Dariusz Mioduski nie chce tego trenera w Legii Warszawa. „Ma nieokreślone uprzedzenie”

Next

Tomas Bobcek wchodzi w 88. minucie meczu z Irlandią Północną i 180 sekund później strzela gola na wagę trzech punktów i być może awansu/ barażów dla Słowacji

Ależ sezon napastnika Lechii Gdańsk!

pic.twitter.com/Hf7yY5VjKE

— BuckarooBanzai (@Buckarobanza) November 14, 2025

Snajper po końcowym gwizdku rozmawiał z dziennikarzami. Podzielił się swoimi wrażeniami z tej ważnej dla niego chwili i przyznał, że powiedział selekcjonerowi Francesco Calzonie, że na zrobienie dobrego wrażenia wystarczy mu nawet 10 minut.

„Dostałem trochę mniej, ale i tak się udało. Kibice byli tak głośni, że nawet nie usłyszałem końcowego gwizdka i jeszcze przez chwilę biegałem po boisku. Emocje są ogromne. Może za kilka dni lub miesięcy w pełni zrozumiem, co się stało, ale teraz muszę szybko wracać do koncentracji przed meczem z Niemcami” - cytuje napastnika Lechii Weszlo.com.

Reprezentacja Słowacji wciąż ma szansę na bezpośredni awans do Mistrzostw Świata 2026. W ostatnim meczu eliminacji zmierzy się z Niemcami. Obie drużyny mają tyle samo punktów, ale to nasi zachodni sąsiedzi mają lepszy bilans bramek.

Trzeba jednak zaznaczyć, że to kadra Bobčka wygrała w pierwszym spotkaniu tych ekip. Być może w drugim bohaterem zostanie ulubieniec kibiców z Trójmiasta.