Trzecia czerwona kartka w 11. meczu! Fatalna seria zawodnika Wisły Kraków

Wisła Kraków mierzy się z Siarką Tarnobrzeg i od 71. minuty musi grać w dziesiątkę. Wszystko przez drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę, którą otrzymał Wiktor Biedrzycki. Dla defensora to trzecia tego typu kara w jedenastym meczu w barwach 13-krotnego mistrza kraju.

Wisła Kraków to obrońca Pucharu Polski. Drużyna zlokalizowana w stolicy Małopolski w sobotę rozpoczęła zmagania w ramach walki o to trofeum. Na wstępie los przydzielił podopiecznym Mariusza Jopa ekipę Siarki Tarnobrzeg.

Zespół z Podkarpacia to na co dzień trzecioligowiec i wydawało się, że z pozoru to właśnie piłkarze z zaplecza Ekstraklasy powinni łatwo uporać się z konkurencją. Tak było do 49. minuty. Wtedy przyjezdni prowadzili 2-0 po golach Angela Rodado i Łukasza Zwolińskiego.

Chwilę później jednak nieporadność w szeregach Wisły Kraków wykorzystał Dawid Lisowski, dając trafienie kontaktowe.

Popularne

Previous

Odrzucił Wisłę Kraków, przechodzi testy w klubie z Ekstraklasy

Tego jeszcze nie grali. „Afera paliwowa” w szeregach Lecha Poznań

OFICJALNIE: Bayern Monachium przekazał najnowsze wieści. Wiadomo, co z Harrym Kane'em

Liverpool wysłał prywatny odrzutowiec po Polaka. „Jürgen Klopp zaprosił mnie do swojego domu”

2,5 miliona euro! Legia Warszawa pobije rekord transferowy Ekstraklasy

Syn Lukasa Podolskiego z jasną deklaracją w sprawie Górnika Zabrze. Bardzo tego chce

Szalony mecz reprezentacji Polski U-16 z Niemcami. Osiem goli

Przegrał 3-5 z Legią Warszawa, teraz zastąpi Gonçalo Feio?!

Next

Na tym gospodarze nie poprzestali, bo w 68. minucie wyrównał Kosei Iwao. Nie była to ostatnia zła rzecz, która przytrafiła się „Białej Gwieździe” w ciągu kilku minut. Chwilę później drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę ujrzał Wiktor Biedrzycki.

Zachowanie stopera spotkało się z ogromną krytyką. Ten może bowiem pochwalić się niechlubnym „rekordem”. To bowiem jego trzecie wyrzucenie z boiska na przestrzeni jedenastu występów w Wiśle Kraków.

Na ten moment na tablicy wyników 3-2 dla drużyny spod Wawelu, której prowadzenie dał później Alan Uryga.