Trzy kluby z Ekstraklasy nie pozyskały w zimowym oknie żadnego nowego piłkarza

O północy zostało zamknięte okno transferowe w Polsce. Kilka klubów z Ekstraklasy poczyniło ciekawe ruchy, ale są i takie, które nie zrobiły ani jednego.

Ostatni dzień okna transferowego w Polsce nie przyniósł dużych emocji. Kluby rywalizujące w Ekstraklasie nie czekały z ruchami do jego finiszu i nie potwierdziły we wtorek żadnej transakcji. Co miało się wydarzyć, to wydarzyło się już wcześniej.

Z 18 klubów występujących na najwyższym rodzimym szczeblu rozgrywek 15 zdecydowało się na pozyskanie choćby jednego nowego piłkarza. Trzy pozostały bez żadnego transferu, a mowa o Lechu Poznań, Pogoni Szczecin oraz Zagłębiu Lubin.

Pierwszy z nich od początku nie planował większych zmian zimą. Trener „Kolejorza” Mariusz Rumak dawał do zrozumienia, że klubowi skauci przygotowali listy na każdą pozycję, ale konkretne ruchy w kierunku sprowadzenia kogoś zostaną poczynione tylko w przypadku uznania, że to naprawdę potrzebne. Kibice zastanawiali się, czy poznaniacy nie ruszą po nowego napastnika do rotacji po odniesieniu poważnej kontuzji kolana przez Artura Sobiecha w trakcie zgrupowania w Turcji, ale do tego nie doszło.

Pogoń również nie rozglądała się usilnie za kimś nowym, a przynajmniej doniesienia na ten temat nie przedostawały się do mediów. Dłuższa jest lista graczy, którzy definitywnie lub czasowo opuścili szeregi „Dumy Pomorza”, bo mowa o Pawle Stolarskim, Mariuszu Fornalczyku, Dante Stipicy, a także występujących głównie w rezerwach Stanisławie Wawrzynowiczu oraz Yadegarze Rostamim.

Pod koniec okna Tomasz Włodarczyk z Meczyki.pl sugerował, że zmienić otoczenie wewnątrz Ekstraklasy może też Luka Zahovič. O chęć pozyskania Słoweńca miało zostać zapytanie Zagłębie, ale ostatecznie został on w Szczecinie, a „Miedziowi” również nie przeprowadzili zimą ani jednego transferu.

Lech, Pogoń i Zagłębie zajmują aktualnie trzecie, czwarte i 10. miejsce w ligowej tabeli. Zobaczymy, jak drużyny będą radzić sobie w dalszej części sezonu.