Tyle ma wynosić klauzula w kontrakcie Roberta Kolendowicza. Klub z Ekstraklasy zrezygnował

2025-07-24 11:34:26; Aktualizacja: 1 dzień temu
Tyle ma wynosić klauzula w kontrakcie Roberta Kolendowicza. Klub z Ekstraklasy zrezygnował Fot. FotoPyK
Norbert Niebudek
Norbert Niebudek Źródło: Łukasz Olkowicz [Przegląd Sportowy Onet]

Po zwolnieniu Jana Urbana Górnik Zabrze zaczął rozglądać się za nowym trenerem. Według ustaleń numerem jeden na liście życzeń był Robert Kolendowicz. W tym przypadku zrezygnowano jednak z opcji uruchomienia klauzuli na poziomie 200 tysięcy euro - podaje Łukasz Olkowicz z „Przeglądu Sportowego Onet”.

Wkrótce po przejęciu Pogoni Szczecin przez nowego właściciela w osobie Alexa Haditaghiego w mediach rozeszły się spekulacje na temat ewentualnego odejścia Roberta Kolendowicza.

Na taki ruch oczekiwało kilka klubów, które bardzo cenią sobie warsztat 44-letniego trenera. Wśród nich znajdowała się Legia Warszawa, dla której szkoleniowiec pracujący w stolicy województwa zachodniopomorskiego był „jedynką” na liście polskich kandydatów. 

Poza tym opiekunem „Portowców” bardzo mocno zainteresował się Górnik Zabrze. W tamtym okresie „Trójkolorowi” szukali nowego trenera po zwolnieniu Jana Urbana, a Kolendowicza wskazano przy Roosevelta jako najbardziej odpowiednią osobę do przejęcia sterów zespołu. Co stanęło zatem na przeszkodzie?

Według ustaleń Łukasza Olkowicza z „Przeglądu Sportowego Onet” zabrzanie nie chcieli płacić 200 tysięcy euro, bowiem na tyle opiewa klauzula wykupu zapisana w kontrakcie szkoleniowca z Pogonią Szczecin. Górnik uznał, że jest to dla niego zbyt duży wydatek, dlatego ostatecznie postawiono na zatrudnienie Michala Gašparíka.

W dodatku, abstrahując od kwoty, jaką trzeba byłoby zapłacić za rozwiązanie umowy Kolendowicza z aktualnym pracodawcą, na Górnym Śląsku brakowało przekonania, czy szkoleniowiec byłby chętny na zmianę otoczenia.