Tyle ma zarabiać 18-letni Filip Rejczyk w Śląsku Wrocław. Może się zakręcić w głowie

2024-12-14 21:39:25; Aktualizacja: 1 godzina temu
Tyle ma zarabiać 18-letni Filip Rejczyk w Śląsku Wrocław. Może się zakręcić w głowie Fot. Mateusz Porzucek | PressFocus
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Jakub Seweryn [X]

W ramach letniego okna transferowego Filip Rejczyk po zakończeniu przygody w Legii Warszawa przeniósł się do Śląska Wrocław. Zdaniem Jakuba Seweryna ze Sport.pl młody zawodnik inkasuje w nim przynajmniej 60 tysięcy złotych miesięcznie, a niewykluczone, że jeszcze więcej.

Filip Rejczyk szkolił się w Legii Warszawa przez wiele lat i w końcu doczekał się na debiut w jej pierwszym zespole. Ostatni kontrakt pomocnika ze stołecznym klubem obowiązywał do 30 czerwca tego roku. W umowie widniała opcja automatycznego przedłużenia w przypadku rozegrania określonej liczby minut w Ekstraklasie.

18-latek jej nie osiągnął, ale władze Legii i tak starały się go zatrzymać na podstawie nowego porozumienia. Zawodnik znajdował się jednocześnie na celownikach innych podmiotów, nie tylko z Polski. W końcu zdecydował się dołączyć na zasadzie wolnego transferu do Śląska Wrocław.

W nim otrzymał na razie sześć szans w pierwszej drużynie. Jednocześnie pięciokrotnie pojawił się na murawie w trzecioligowych rezerwach. Nie tak to miało wyglądać. W klubie nie ma już Jacka Magiery, który odegrał kluczową rolę przy jego przenosinach w nowe miejsce, ale przecież i on nie dawał mu wielu okazji do zaprezentowania umiejętności.

Według Jakuba Seweryna ze Sport.pl nastolatek zarabia we Wrocławiu przynajmniej 60 tysięcy złotych miesięcznie.

„Nawet w takich warunkach w Śląsku nie gra Filip Rejczyk, zarabiając wg różnych źródeł od 60 do 80k. O wynalazkach z Red Bulla za 50k miesięcznie to nawet nie wspominam” - przekazał dziennikarz w serwisie społecznościowym X po sobotniej porażce wicemistrza Polski z Radomiakiem Radom 1:2.

To kwota, którą można było już wydedukować po wypowiedzi Tomasza Włodarczyka z Meczyki.pl z przeszłości. Według niego Rejczyk odrzucił propozycję Legii właśnie na poziomie 60 tysięcy złotych. Z drugiej strony - mógł zaakceptować niższe wynagrodzenie, jeśli bardzo zależało mu na przenosinach do Wrocławia, ale jak widać, raczej nic takiego nie miało miejsca.

Nie jest tajemnicą, że piłkarze zarabiają w Ekstraklasie wielkie pieniądze, ale mowa o nastolatku, który rozegrał w niej parę spotkań i obecnie nie łapie się do pierwszej drużyny.

***

Zimowe przenosiny Filipa Rejczyka?! „Powinien iść”