„Tym występem zrobiliśmy krok do przodu”. Robert Lewandowski zrecenzował pożegnalny mecz Polska – Francja na EURO 2024

Robert Lewandowski, strzelec jedynego gola dla reprezentacji Polski, po meczu z Francją był zdania, że jego drużyna poczyniła krok do przodu w rywalizacji z najtrudniejszym przeciwnikiem grupy D.

Przygoda naszej kadry na Mistrzostwach Europy w Niemczech zakończyła się już po trzech meczach. Zawodnicy zapracowali na honorowy punkt po wcześniejszych porażkach z Austrią i Holandią.

Król strzelców LaLigi sezonu 2022/2023 ubolewał nad tym, że sytuacja na tym turnieju mogła wyglądać zupełnie inaczej, gdyby Polska lepiej rozegrała inauguracyjne starcie w Hamburgu przeciwko „Oranje”.

– Gdybyśmy zdobyli punkt, pewnie też ten mecz z Austrią wyglądałby inaczej. Dzisiejszy z Francją też byłby inny. Pokazaliśmy, że ta rywalizacja z najlepszymi na świecie jest. To, jak pograliśmy w środku pola, przetrzymaliśmy piłkę... zrobiliśmy pod tym względem duży krok do przodu – ocenił „Lewy”.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Next

Kapitan „Biało-Czerwonych” odniósł się także do swoich kluczowych momentów przy wykonywaniu rzutów karnych. Bliźniacza sytuacja sprzed półtora roku, kiedy i na mundialu w Katarze musiał powtórzyć rzut karny wybroniony przez bramkarza rywala, a który za drugim razem został zamieniony na gola.

– Widziałem, że (Mike Maignan) wyszedł przed linię i od razu to pokazywałem. Widziałem też, że za wcześnie poszedł w róg. Po tym karnym... widać, że chyba lubię podwyższyć u siebie i kibiców poziom adrenaliny! – podśmiewał się napastnik.

– Przy drugim karnym wiadomo, to już jest wielki stres. Adrenalina idzie w górę, więc potrzebowałem chwili wyciszenia i skupienia nad tym, żeby ten strzał został dobrze wykonany. Niezależnie od tego, w którą stronę pójdzie bramkarz i strzelić tam, gdzie chcę. Tak, żeby nie obronił tego, nawet jeśli dobrze się rzuci – dodał.

W taki sposób Lewandowski zdobył łącznie już szóstą bramkę w 13 występie na Mistrzostwach Europy.

We wrześniu podopiecznych Michała Probierza czekają następne mecze o stawkę. W ramach Ligi Narodów UEFA zmierzą się na wyjeździe ze Szkocją i Chorwacją.