Tymoteusz Puchacz wynurzył się (na chwilę) z głębin. Złapał oddech w meczu Pucharu Niemiec

2023-08-14 08:12:43; Aktualizacja: 1 rok temu
Tymoteusz Puchacz wynurzył się (na chwilę) z głębin. Złapał oddech w meczu Pucharu Niemiec Fot. FotoPyK
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Transfery.info

Tymoteusz Puchacz dał o sobie przypomnieć w starciu Pucharu Niemiec z FC Rot-Weiß Koblenz. Polak został w końcu dobrze oceniony za swój występ, lecz pod uwagę należy wziąć klasę przeciwnika. Przed 24-latkiem daleka droga.

Kariera Tymoteusza Puchacza raczej nie zmierza w najlepszym kierunku. Jego dotychczasowa przygoda w Unionie Berlin nie przebiega najlepiej.

W klubie z Bundesligi do niedawna ważny członek reprezentacji Polski nie potrafił się przebić. Uratować miały go wypożyczenia - najpierw do Trabzonsporu, a później do Panathinaikosu.

Przygodę w Turcji z pewnością zapamięta na długo, gdyż zdobył podczas niej mistrzostwo kraju. Druga sprawa, że nie odegrał w tym sukcesie znaczącej roli.

Nową szansę otwiera przed 24-latkiem drugoligowe FC Kaiserslautern.

Początki wychowanka Lecha Poznań w klubie z Nadrenii-Palatynat są trudne. Puchacz po okresie przygotowawczym nie ma pewnego miejsca w składzie. W pierwszej kolejce przeciwko Sankt-Pauli wszedł na murawę dopiero na ostatnie pół godziny. W drugiej serii przeciwko Schalke 04 zagrał od początku, ale nie zaprezentował się najlepiej. Boisko opuścił już w pierwszej połowie.

Więcej minut otrzymał w starciu pierwszej rundy Pucharu Niemiec z FC Rot-Weiß Koblenz, czyli piątoligowcem.

Puchacz zanotował pierwszą asystę w zespole Dirka Schustera, dogrywając w 19. minucie do Terrence'a Boyda. W dalszej części gry próbował operować głównie w ofensywie. Na 15 minut przed regulaminowym czasem zakończył swój udział w spotkaniu.

Platforma Sofascore.com oceniła jego występ na 8.0.

Dla 24-latka to dobry impuls, ale przed nim nadal sporo pracy. W końcu pojawił się po jego stronie konkret. Asysta z piątoligowcem to jednak za mało, by przekonać do siebie trenera.