UOL: „Polski Pogba” wśród siedmiu największych talentów przed osiemnastką
2021-10-12 22:05:31; Aktualizacja: 3 lata temu
Brazylijski portal „UOL” przedstawił listę siedmiu najciekawszych niepełnoletnich jeszcze piłkarzy, którzy z powodzeniem grają już w dorosłej piłce.
Dzień dziecka obchodzi się w „Kraju Kawy” 12 października. Z tej okazji jeden z największych portali w tym rozkochanym w futbolu kraju sporządził zestawienie najbardziej utalentowanych zawodników, którzy nie skończyli jeszcze osiemnastu lat, a już rywalizują z dojrzałymi przeciwnikami. Wśród nich znalazł się też reprezentant Polski - Kacper Kozłowski.
Najmłodszym w całym zestawieniu piłkarzem jest 15-letni Roger Fernandes z Bragi. Urodzony w Gwinei Bissau, ale mający już portugalskie obywatelstwo, napastnik na co dzień występuje w drugiej drużynie, ale na początku sezonu wchodził z ławki w prestiżowych meczach ze Sportingiem, zarówno w lidze, jak i Superpucharze. Nastolatek siedział też już na ławce w Lidze Europy.
Niewielką rolę w swojej drużynie odgrywa też Ângelo Gabriel z Santosu. Brazylijczyk zapisał się już na kartach historii, bo jest drugim najmłodszym graczem w historii, który zagrał w dorosłej drużynie Santosu (dokonał tego w wieku 15 lat, 10 miesięcy i cztery dni), a także najmłodszym zawodnikiem, który strzelił gola w Copa Libertadores (miał wtedy 16 lat, cztery miesiące i 16 dni), ale na regularną grę w lidze na razie nie może liczyć. Popularne
Już 44 mecze dla grającego na poziomie paragwajskiej ekstraklasy Club Libertad zaliczył natomiast 17-letni Julio Enciso, który grał już też w Copa Libertadores i Copa Sudamericana. Z reprezentacją Paragwaju pojechał natomiast na Copa América. Południowoamerykańscy eksperci nie mają wątpliwości co do tego, że jest to jeden z największych talentów na kontynencie. a osiągane w tak młodym wieku liczby zdają się to potwierdzać. Enciso zachwycać ma przede wszystkim dryblingiem i łatwością wygrywania pojedynków indywidualnych. Dziennikarze „UOL” wyróżnili też jednego obrońcę. Kaiky był kapitanem w młodzieżowych drużynach Santosu, ale grał też już w pierwszym składzie brazylijskiego klubu, i to także w Copa Libertadores. Obecnie występy uniemożliwia mu kontuzja.
Pozostałe trzy nazwiska uwzględnione w zestawieniu są już znane wszystkim kibicom w Europie. Gavi nie rozegrał jeszcze pełnego meczu w FC Barcelonie, a już wychodził w podstawowym składzie reprezentacji Hiszpanii podczas turnieju finałowego Ligi Narodów. Zachwycał w nich swoją dojrzałością. Teraz Gavi jest postrzegany jako jedna z największych nadziei Barçy na odbudowę klubu, który wciąż nie może pozbierać się po odejściu Leo Messiego i musi zmagać się z wielkimi problemami finansowymi. Pomocnik zadebiutował też już w Lidze Mistrzów, a obecnie klub pracuje nad nowym kontraktem dla swojego talentu.
O strzeleckich dokonaniach Youssoufy Moukoko napisano już chyba wszystko. W 88 meczach w rozgrywkach juniorskich strzelił aż 141 goli, nigdy nie występując ze swoimi rówieśnikami. Forsowanie defensyw złożonych ze starszych od siebie zawodników nigdy nie było jednak dla niego problemem. Nic więc dziwnego, że upatruje się w nim bycie naturalnym następcą Erlinga Hålanda. W obecnym sezonie Bundesligi Moukoko już pięciokrotnie pojawiał się na boisku. Zanotował jedną asystę. Urodzony w Kamerunie napastnik w niemieckiej ekstraklasie debiutował jeszcze w 2020 roku i został jej najmłodszym piłkarzem w historii. Przyznawał wtedy, że przy wejściu do dorosłej piłki towarzyszył mu duży stres i ciążyła presja nakładana ze strony dziennikarzy.
Z nią dobrze zdaje sobie radzić Kacper Kozłowski. Pomocnik Pogoni Szczecin również dzierży rekord. W czerwcu został najmłodszym zawodnikiem, który wystąpił w meczu Mistrzostw Europy. W reprezentacji Polski 17-latek ma już na koncie sześć występów. Jest jedynym powoływanym do niej reprezentantem Ekstraklasy, z której zapewne niedługo wyjedzie na zachód. Zainteresowanie wychowankiem "Portowców" wykazały już największe europejskie kluby, z Liverpoolem i Juventusem na czele. Nie mogło to umknąć uwadze dziennikarzy portalu „UOL”. Brazylijczycy nazwali go „polskim Pogbą” i poinformowali o letnich negocjacjach z jeszcze innym gigantem światowego futbolu - Manchesterem United.
Przedstawieni w opublikowanym z okazji Dnia Dziecka artykułu zawodnicy mają się na kim wzorować. Na samym początku przypomniano nazwiska Pelégo, Diego Maradony, Ronaldo, Neymara, Lionela Messiego, Kyliana Mbappé, Ronaldinho i Romelu Lukaku, którzy również zaczynali zachwycać swoją grą jeszcze przed osiemnastymi urodzinami.