Uraz defensora Wisły Kraków. Mariusz Jop zabrał głos

Wisła Kraków w niedzielę pokonała na wyjeździe Wisłę Płock (3:1). Poza kadrą zespołu dowodzonego przez Mariusza Jopa znalazł się Igor Łasicki. Na konferencji prasowej po spotkaniu szkoleniowiec wytłumaczył, że absencja defensora podyktowana jest urazem.

W niedzielnym spotkaniu na szczeblu pierwszej ligi Wisła Kraków stawiła czoła znajdującej się na trzecim miejscu Wiśle Płock.

Mecz zakończył się zwycięstwem „Białej Gwiazdy”, która pokonała podopiecznych Mariusza Misiury wynikiem 3:1. Dublet na swoim koncie zanotował Ángel Rodado, a jedno trafienie dołożył Tamás Kiss.

Spotkanie z wysokości trybun oglądał Igor Łasicki. 29-latek to ostatnio podstawowy obrońca w zespole ze stolicy województwa małopolskiego, dlatego jego nieoczekiwana absencja wywołała szereg pytań. Jedno z nich padło na konferencji prasowej.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

OFICJALNIE: Podpisał kontrakt na... cztery mecze. Zaskakujący ruch byłego napastnika Górnika Zabrze i Piasta Gliwice

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

Rekord transferowy Ekstraklasy?! Legia Warszawa przyśpiesza

José Mourinho wysłał ludzi po reprezentanta Polski! Bardzo chce tego transferu

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Piłkarz Legii Warszawa nie zagra już u Gonçalo Feio?!

Ryōya Morishita nie dla Legii Warszawa?! Pojawili się chętni na transfer

Next

- Jeżeli chodzi o Igora Łasickiego, to nie mógł być brany pod uwagę ze względu na uraz po dwóch meczach, które rozegrał w pełnym wymiarze czasowym. Miał trochę problem z kolanem, później gdzieś ten problem z kolanem spowodował, że miał lekki uraz mięśnia czworogłowego. Igor przyjechał tutaj po to, żeby być razem z zespołem, natomiast nie był brany w ogóle pod uwagę do wejścia na boisko, stąd ten wybór - przekazał Mariusz Jop po meczu z Wisłą Płock.

Brak Łasickiego nie przeszkodził Wiśle w zanotowaniu udanego występu pod kątem działań podejmowanych w formacji defensywnej. Pod nieobecność 29-latka bardzo dobre zawody rozegrał przesunięty z drugiej linii do środka obrony Mariusz Kutwa, który stworzył duet z Wiktorem Biedrzyckim.