Victor Ibarbo, legenda FIFY 14, ma nowy klub! Od sześciu miesięcy był bezrobotny [OFICJALNIE]

Victor Ibarbo to ciekawy przypadek piłkarza, który zrobił wielką karierę, ale tylko na wirtualnych boiskach. 33-letni już napastnik po sześciu miesiącach na bezrobociu znalazł nowy klub. Po siedmiu latach wraca do ojczyzny.

Jeśli ktoś się kiedy zastanawiał, co słychać u Victora Ibarbo, to spieszymy z odpowiedzią. Przez ostatnie pół roku działo się u niego niezbyt wiele. Doświadczony napastnik żył sobie spokojnie w ojczyźnie, nie potrafiąc znaleźć nowego klubu.

Ostatnie lata Kolumbijczyk spędził w Japonii, gdzie bronił barw Sagan Tosu i drugoligowej V-Varen Nagasaki. Tu trzeba od razu zaznaczyć, że Kraju Kwitnącej Wiśni nie podbił. 17 bramek w sześć lat raczej nie powoduje opadu szczęk.

Wcześniej Ibarbo próbował swoich sił w Grecji, lecz również bez skutku.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

OFICJALNIE: Podpisał kontrakt na... cztery mecze. Zaskakujący ruch byłego napastnika Górnika Zabrze i Piasta Gliwice

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

Rekord transferowy Ekstraklasy?! Legia Warszawa przyśpiesza

José Mourinho wysłał ludzi po reprezentanta Polski! Bardzo chce tego transferu

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Piłkarz Legii Warszawa nie zagra już u Gonçalo Feio?!

Ryōya Morishita nie dla Legii Warszawa?! Pojawili się chętni na transfer

Next

Swoje najlepsze momenty przeżywał z pewnością w Cagliari. Dobra postawa poskutkowała transferem do AS Romy. To właśnie ten ruch okazał się zgubny w skutkach. Po nim obecnie 33-letni zawodnik notował regularny zjazd.

Po półrocznej przerwie strzelec gola w reprezentacji Kolumbii wraca do gry, podpisując kontrakt z América de Cali, czyli przedstawicielem rodzimej ekstraklasy.

O wiele większą karierę Ibarbo zrobił na wirtualnych boiskach popularnej odsłony serii gier FIFA. W odsłonie opatrzonej numerem 14 jego karta w trybie Ultimate Team cieszyła się ogromną popularnością.

Nie powinno to wcale dziwić. Kolumbijczyk otrzymał od twórców gry 93 punkty tempa i 80 dryblingu. Dodajmy do tego siłę na poziomie 78 i mamy niezwykle trudnego do zatrzymania napastnika. Jakby tego było mało, to karta posiadała cztery gwiazdki sztuczek.

Z tego powodu wielu graczy rezygnowało z wielkich nazwisk, grając z przodu właśnie Ibarbo, na którego niezwykle łatwo było się natknąć.

Miałeś go w składzie, byłeś kozakiem na osiedlu. Po prostu.

🆕🔥 ¡Víctor Ibarbo se suma a la Pasión de un Pueblo! El atacante ya está listo para aportar su talento y experiencia con la piel Escarlata. 🇦🇹 pic.twitter.com/bdNd82vbL7

— América de Cali (@AmericadeCali) June 29, 2023