Villas-Boas: Czas na pracę u podstaw
2013-12-15 19:42:11; Aktualizacja: 10 lat temu Fot. Transfery.info
Menadżer Tottenhamu Andre Villas-Boas znowu znalazł się w poważnych tarapatach po przegranej 0-5 z Liverpoolem na White Hart Lane.
Już wcześniej pojawiały się informacje, że Portugalczyk może być zagrożony zwolnieniem, zwłaszcza po porażce 0-6 na Etihad, jednak Tottenham zremisował z Manchesterem United, a potem wygrał z Fulham i Sunderlandem, więc plotki ucichły. Jutro znowu wrócą na łamy sportowych gazet. Villas-Boas nie myśli jednak o dymisji, wciąż widząc szanse na poprawę dyspozycji swoich zawodników.
- Liverpool był dzisiaj spektakularny - tak w skrócie scharakteryzował grę rywali Villas-Boas.
- Początkowo nie graliśmy jako zespół, dlatego goście zasłużyli na prowadzenie 2-0. Oni górowali, stosowali świetny pressing, a nasza gra się nie kleiła. Zrobiliśmy ofensywną zmianę, a zaraz skończyliśmy z dziesięcioma ludźmi, w środku z Nacerem i Lewisem [ofensywni zawodnicy Chadli i Holtby - przyp. red.]. Mimo tego, mieliśmy dobre momenty w drugiej połowie, było tam widać duch drużyny. Zespół zyskiwał kontrolę. Graliśmy lepiej - powiedział po porażce menadżer Tottenhamu.
- Musimy iść dalej, powrócić do podstaw i pracować nad formą. Tym się musimy teraz zająć - zakończył.
Aktualnie Tottenham zajmuje siódmą pozycję w tabeli Premier League. Największym mankamentem londyńskiego zespołu jest mała liczba strzelonych bramek - w 16 kolejkach zdobył ich zaledwie piętnaście.