Niedawno Corinthians opuścił Tite, obejmując reprezentację Brazylii. W związku z tym w klubie podjęto poszukiwania jego następcy, którym ostatecznie został Cristóvão Borges.
Jak się jednak okazuje nie była to jedyna opcja brana pod uwagę. Z informacji "ESPN Brasil" wynika, że Corinthians zaoferowano Michela, legendę Realu Madryt i uczestnika dwóch mundiali. Były zawodnik był podekscytowany perspektywą objęcia brazylijskiego klubu, jednak władze nie chciały go zatrudnić.
Z kolei brazylijski dziennikarz Juca Kfouri wyjawił, że włodarze "Bando de Loucos" próbowali zatrudnić także Andre Villas-Boasa, jednak Portugalczyk odrzucił propozycję i tym samym pozostaje bezrobotny od czasu opuszczenia Zenitu Sankt Petersburg.