Vinícius Júnior jednym z najmniej zarabiających piłkarzy Realu Madryt

2021-09-25 14:35:07; Aktualizacja: 3 lata temu
Vinícius Júnior jednym z najmniej zarabiających piłkarzy Realu Madryt Fot. Real Madryt
Kamil Freliga
Kamil Freliga Źródło: Goal.com

Portal Goal.com donosi, że wyrastający na gwiazdę Realu Madryt Vinícius Júnior jest na ten moment jednym z najmniej zarabiających piłkarzy w klubie. Niedługo jednak powinno się to zmienić.

Pozyskany przed trzema laty Brazylijczyk fantastycznie rozpoczął trwający aktualnie sezon. Jest jednym z liderów zespołu. W sześciu meczach ligi hiszpańskiej zdobył pięć goli i zanotował trzy asysty. Lepszymi liczbami pochwalić się może tylko Karim Benzema. Inaczej wygląda jednak sytuacja z wysokością kontraktu. Pod tym względem 21-latka wyprzedzają niemal wszyscy koledzy z drużyny.

Niemal, bo Jesús Vallejo, Dani Ceballos i rezerwowy bramkarz Andrij Łunina mogą pochwalić się zarobkami na podobnymi poziomie. Ich wkład w grę „Królewskich” jest jednak nieporównywalnie mniejszy i obecność Viniciusa w tej grupie może zaskakiwać. Brazylijczyk ma zarabiać 3,2 miliona euro za sezon. Kwota ta z uwagi na różne bonusy wzrosnąć może do 4 milionów. To nadal pięć razy mniej niż chociażby Eden Hazard.

Niewysoka jak na aktualną rolę w drużynie pensja Vinícius wynika oczywiście z jego statusu w czasie podpisywania kontraktu. Za piłkarza Flamengo Real zapłacił co prawda 45 milionów euro, ale w 2018 roku kupował zdolnego 18-latka, który zdążył rozegrać półtora sezonu w brazylijskiej Serie A. Pierwsze lata spędzone w Madrycie również nie było dla skrzydłowego aż tak udane. W tak dobrej formie, jak obecnie, Vinícius nie był nigdy wcześniej, a wystąpił już w koszulce Realu 125 razy.

Być może młodemu piłkarzowi wyjątkowo odpowiada współpraca z Carlo Ancelottim. Włoski szkoleniowiec już na swojej drugiej konferencji prasowej po powrocie do Madrytu zachwalał Brazylijczyka i przekonywał, że bardzo w niego wierzy. 

Coraz większą wiarę ma też sam Real Madryt, który jest już podobno gotowy do rozpoczęcia rozmów w sprawie przedłużenia umowy z piłkarzem, podniesienia jego zarobków, ale też klauzuli odstępnego. Na tę chwilę opiewa ona na 500 milionów euro. 

Vinícius Júnior był jednym z pierwszych piłkarzy wicemistrza Hiszpanii, którzy zgodzili się na obniżkę pensji, po tym jak z powodu pandemii koronawirusa w całej Europie zawieszane zostały rozgrywki w sezonie 2019/2020 i kluby mierzyły się z problemami finansowymi. Mówi się, że jest też jednym z ulubieńców Florentino Péreza.