Vinícius Júnior odpowiada Javierowi Tebasowi. Dowody na rasizm wobec Brazylijczyka w LaLidze [WIDEO]

2023-05-22 23:34:38; Aktualizacja: 1 rok temu
Vinícius Júnior odpowiada Javierowi Tebasowi. Dowody na rasizm wobec Brazylijczyka w LaLidze [WIDEO] Fot. Xinhua/PressFocus
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: Vinícius Júnior [Instagram]

Vinícius Júnior po meczu z Valencią, w którym stał się ofiarą rasizmu, oczekuje stanowczej reakcji ze strony władz hiszpańskiej piłki. Piłkarz Realu Madryt opublikował już drugi komunikat, tym razem przedstawiając dowody haniebnego zachowania kibiców wobec jego osoby.

Skrzydłowy w ostatniej kolejce ligowej był wyzywany przez fanów „Nietoperzy”, nie brakowało też rasistowskich okrzyków.

Finalnie zawodnik nie dokończył zawodów. Puściły mu nerwy i po uderzeniu w twarz rywala Brazylijczyk został wyrzucony z boiska.

22-latek nie potrafił zrozumieć decyzji sędziego w obliczu braku reakcji na zachowanie kibiców wobec jego osoby.

„Rasiści odebrali swoją nagrodę, jaką było wyrzucenie mnie z boiska. To nie jest futbol, tylko LaLiga. To nie był pierwszy, drugi, ani trzeci raz. Rasizm w LaLidze to już norma. Tak też myśli federacja, a przeciwnicy zachęcają do takich zachowań. Jest mi przykro, że liga, w której grali kiedyś Ronaldinho, Ronaldo, Cristiano czy Messi, jest w rękach rasistów” – napisał po meczu.

Do dyskusji włączył się urażony Javier Tebas.

„Zamiast krytykować i znieważać LaLigę, powinieneś się lepiej doinformować. Nie bądź podatny na manipulacje. Upewnij się, że rozumiesz nasz obszar kompetencji i pracę, jaką wspólnie wykonujemy” – odpowiedział prezes LaLigi.

Wsparcia „Viníemu” udzieliło wielu byłych i obecnych piłkarzy, a także jego pracodawca, który zapowiedział pozew sądowy.

Real Madryt uważa, że Królewski Hiszpański Związek Piłki Nożnej powinien zareagować już dawno, tym bardziej że klub informował o podobnych sytuacjach w przeszłości. Tak się jednak nie stało.

Co na to wszystko reprezentant „Canarinhos”? Przedstawia dowody.

Vinícius Júnior dodał wpis na media społecznościowe i dołączył do niego nagranie wideo, na którym widzimy wiele złych zachowań ze strony kibiców wobec jego osoby. Piłkarz był nazywany „małpą”, na stadionach imitowano odgłosy małp, a nawet wywieszono lalkę ubraną w koszulkę gracza, co można odebrać jako życzenia śmierci.

„Każdy mecz wyjazdowy to niemiła niespodzianka. A w tym sezonie było ich wiele. Życzenia śmierci, wieszanie lalki, wiele obraźliwych okrzyków... Wszystko nagrane.

Ale dyskusje zawsze kieruje się na „odosobnione przypadki” lub „jednego fana”. Nie, to nie są odosobnione przypadki. Są to nieustające epizody rozłożone na kilka miast w Hiszpanii (a nawet program telewizyjny).

Dowody znajdują się na nagraniu. Teraz pytam: ilu z tych rasistów zobaczyło swoje nazwiska i zdjęcia na stronach internetowych? Dla ułatwienia odpowiem: zero. Żaden nie opowiedział smutnej historii ani nie poprosił o fałszywe publiczne przeprosiny.

Czego brakuje do ukarania tych ludzi? I ukarania w sposób sportowy klubów? Dlaczego sponsorzy nie obciążają LaLigi? Czy telewizjom nie przeszkadza transmitowanie tego barbarzyństwa w każdy weekend?

Problem jest bardzo poważny, a komunikaty prasowe już nie działają. Tak samo jak obwinianie mnie, by usprawiedliwić czyny zabronione.

To nie futbol, to jest nieludzkie” – napisał.