W Górniku Zabrze za przedmeczowe przemowy odpowiada... 21-latek

2025-10-03 11:51:47; Aktualizacja: 5 godzin temu
W Górniku Zabrze za przedmeczowe przemowy odpowiada... 21-latek Fot. Górnik Zabrze
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: Przegląd Sportowy Onet

Wielu kibiców może zaskoczyć fakt, że na jednego z liderów w szatni Górnika Zabrze wyrasta Marcel Łubik. To właśnie 21-latek wypożyczony z Augsburga odpowiada w zespole „Trójkolorowych” za przedmeczowe przemowy, o czym opowiedział „Przeglądowi Sportowemu Onet”.

W szatni Górnika Zabrze, który z dorobkiem 19 punktów po dziesięciu spotkaniach aktualnie przewodzi tabeli Ekstraklasy, nie brakuje liderów - w pierwszej kolejności należy oczywiście wymienić mistrza świata z 2014 roku, Lukasa Podolskiego, i kapitana drużyny, Erika Janżę, ale są także 33-letni Rafał Janicki, który na Ekstraklasie zjadł zęby (389 występów) czy 35-letni Paweł Olkowski, który barwy „Trójkolorowych” reprezentował już 178 razy.

W takich okolicznościach może zaskakiwać fakt, że za przedmeczowe przemowy w szatni Górnika odpowiada 21-latek, który na dodatek jest w klubie dopiero od trzech miesięcy, a mowa tutaj o Marcelu Łubiku. Bramkarz opowiedział o tym w rozmowie z „Przeglądem Sportowym Onet”.

- Nie mogę tego trzymać w sobie. Wiem, że gdybym się nie odezwał, a w meczu coś poszłoby nie tak, szukałbym błędu u siebie: „Kurczę, gdybym powiedział coś w szatni, może pomógłbym drużynie w tym jeden-dwa procent i byłoby lepiej” - mówi bramkarz.

- To jest naturalne, to jest Marcel Łubik. Lepiej, gdy ktoś jest w tym autentyczny, niż robi to na chama. Drużyna widzi wtedy sztuczność i odbiera to inaczej. Ja po prostu to umiem - twierdzi Łubik.

- Płynę. Nie mogę sobie wyobrazić, że coś przygotuję, bo i tak powiedziałbym coś innego. Do szatni po rozgrzewce schodzę przed drużyną. Pierwsze, co mam wtedy w głowie, to jakie są dzisiaj moje zadania i na co muszę uważać. To zajmuje dosłownie dwie-trzy minuty. Później idę popatrzeć na rozpiskę stałych fragmentów, kto za kogo odpowiada, kto musi kogo łapać, żebym mógł pomóc drużynie na boisku. Bo już w meczu nikt nie usłyszy trenera z boku przy 25 tysięcy osób na stadionie. Musi to robić ktoś, kto jest bardzo blisko. Tak mogę pomóc drużynie - wyjaśnił 21-latek.

Bramkarz jest bardzo chwalony za swoje występy - w dziesięciu spotkaniach tylko osiem razy wyciągał piłkę z siatki i może się pochwalić zachowaniem czterech czystych kont. Na nieszczęście sympatyków Górnika, 21-latek jest do klubu jedynie wypożyczony do końca sezonu z Augsburga.

Cała rozmowa z Marcelem Łubikiem dostępna jest tutaj.