W Rakowie Częstochowa był kluczowym piłkarzem, Legia Warszawa spodziewała się po nim więcej

Legia Warszawa latem 2023 roku pozyskała Patryka Kuna. Defensor bardzo dobrze spisywał się w Rakowie Częstochowa i wierzono, że powtórzy to w stolicy. Jak na razie jednak spisuje się poniżej oczekiwań i nie można wykluczyć, że latem dostanie wolną rękę w poszukiwaniu nowych barw.

Patryk Kun ma na swoim koncie mistrzostwo Polski zdobyte z Rakowem Częstochowa. Kiedy w 2023 roku opuszczał Jasną Górę, wierzył, że podobne sukcesy będzie osiągał też w nowym klubie. Rywalizację o podpis tego piłkarza wygrała Legia Warszawa i wierzono, iż będzie jej ważnym elementem.

O ile w pierwszym sezonie grał naprawdę dużo, o tyle w tym pełni raczej funkcję rezerwowego. Jeśli już występuje, to raczej na zasadzie rotacji lub w obliczu problemów zdrowotnych swojego konkurenta, Rúbena Vinagre.

W rundzie wiosennej obecnych rozgrywek Ekstraklasy pojawił się na placu tylko dwa razy, co w ogólnym rozrachunku dało 18 minut.

Popularne

Previous

Afimico Pululu wybiera reprezentację. Ma na stole dwie opcje

Flávio Paixão: To był najgorszy trener, którego miałem w Polsce

Ukraiński piłkarz zszokował. Tyle zarabia w polskiej IV lidze

Górnik Zabrze zdecydował w sprawie Jana Urbana

Ruch Chorzów nie wpuści kibiców Arki Gdynia. „W obawie o większy odsetek czystych paznokci...”

Jagiellonia Białystok znowu miała nosa! „Kapitalny transfer. Najlepszy zimowy”

Nenad Bjelica nie zostanie trenerem tego klubu z Ekstraklasy

Kamil Glik wprawił Cracovię w osłupienie. „Jesteśmy zaskoczeni”

Next

Wygląda na to, że piłkarz po prostu nie pasuje do koncepcji Gonçalo Feio. To właśnie przybycie Portugalczyka zmieniło jego sytuację w zespole ze stolicy. Od tamtej pory gra dużo mniej.

Choć jego kontrakt wygasa 30 czerwca 2026 roku, to nie można wykluczyć, że już latem poszuka dla siebie zatrudnienia w innym miejscu. Tym bardziej że w zimie mówiono o nim w kontekście Arki Gdynia. W Trójmieście zabiegał o niego Dawid Szwarga, lecz ruch finalnie nie doszedł do skutku.

Kto wie, czy w obliczu awansu pierwszoligowiec po niego nie wróci.

Od początku pobytu w Legii Warszawa Patryk Kun może pochwalić się łącznie 59 spotkaniami, w których strzelił jednego gola i miał do tego cztery asysty.