W Śląsku Wrocław nie widziano dla niego miejsca, teraz zadebiutował w Lidze Mistrzów [OFICJALNIE]
2024-11-05 21:17:34; Aktualizacja: 2 tygodnie temuSlovan Bratysława we wtorkowy wieczór zaliczył swoją czwartą porażkę w Lidze Mistrzów. Tym razem lepsze okazało się Dinamo Zagrzeb. Uwagę przykuwa debiut po stronie słowackiej ekipy, którego dostąpił Alen Mustafić. Polscy kibice mogą kojarzyć to nazwisko, ponieważ 25-latek w poprzedniej kampanii przebywał na wypożyczeniu w Śląsku Wrocław.
Slovan Bratysława z powodzeniem przebrnął przez etap eliminacji do fazy ligowej Ligi Mistrzów, sprawiając jednocześnie wszystkim sporą niespodziankę. Obecnie ma on już za sobą cztery pierwsze spotkania, w których delikatnie mówiąc, nie poradził sobie najlepiej.
Już w pierwszej serii gier drużyna ze Słowacji dostała spory łomot od Celticu, który pokonał ją u siebie aż 5-1. Następne pojedynki w jej wykonaniu wcale nie wyglądały lepiej. Manchester City ograł ją 4-0, natomiast Girona 2-0. Kibice Slovana liczyli więc, że pierwsze punkty trafią na konto ich ulubieńców za sprawą domowej potyczki z Dinamem Zagrzeb.
Doszło do niej we wtorkowy wieczór i tym razem ekipa z Bratysławy również nie podołała wyzwaniu. Co prawda tym razem to Slovan wyszedł jako pierwszy na prowadzenie, ale w ostatecznym rozrachunku mecz ten i tak zakończył się zwycięstwem przyjezdnych z Chorwacji, którzy do ostatniego gwizdka wpakowali swoim rywalom cztery gole, nie tracąc już ani jednego.Popularne
Wspominając o tym spotkaniu, warto zerknąć na pewnego zawodnika gospodarzy, którego polscy kibice mogą całkiem dobrze kojarzyć. Chodzi o Alena Mustaficia, który tego dnia dostąpił swojego wielkiego debiutu w Lidze Mistrzów. 25-latek pojawił się na murawie w 87. minucie i zastąpił na niej Davida Streleca.
Bośniak drugą część poprzedniego sezonu spędził w Śląsku Wrocław, gdzie trafił w ramach wypożyczenia z Odense BK. Działacze urzędującego wicemistrza kraju nie byli jednak zadowoleni z poczynań tego zawodnika, dlatego też nie zdecydowali się na skorzystanie z opcji wykupu. Jego przygoda zakończyła się więc tylko na sześciu występach, a on następnie powrócił do Slovana.
Warto również dodać, że w tym samym meczu błysnął Sandro Kulenović, a więc były piłkarz Legii Warszawa, a obecnie gracz Dinama. Wieczór w rozgrywkach Ligi Mistrzów zwieńczył on dwiema zdobytymi bramkami.