Waleczne „Wilczki” żegnają się z Mistrzostwami Świata U-17. To była piękna przygoda

2023-11-25 15:17:21; Aktualizacja: 11 miesięcy temu
Waleczne „Wilczki” żegnają się z Mistrzostwami Świata U-17. To była piękna przygoda Fot. Iljanaresvara Studio / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Transfery.info

Reprezentacja Uzbekistanu do lat 17 pożegnała się z Mistrzostwami Świata w Indonezji. Drużyna z Azji Środkowej dotarła aż do ćwierćfinału, notując wcześniej świetne mecze z gigantami.

Waleczni podopieczni Jamoliddina Rakhmatullaeva stali się z pewnością wizytówką indonezyjskiej imprezy. Nikt nie wróżył im sukcesu, a ci dotarli aż do ćwierćfinału, gdzie minimalnie lepsi byli Francuzi.

Wcześniej „Białe Wilki” awansowały dopiero z trzeciego miejsca w grupie. Po bolesnej porażce z Mali stosunkiem 0-3 spisywano je na straty.

Następne dwa mecze to już jednak pewna wygrana z Kanadą i remis po zaciętym boju z Hiszpanią. Prawdziwa sensacja nadeszła w 1/8 finału.

Reprezentanci Uzbekistanu mierzyli się wówczas ze znacznie wyżej notowaną Anglią. Europejczycy już w czwartej minucie wyszli na prowadzenie, co zwiastowało łatwą przeprawę. 

Nieoczekiwanie to nastolatkowie z Azji trafili najpierw w 35., a następnie w 67. minucie, odsyłając giganta do domu - „Lwy” okazały się słabsze od zgranych „Wilków”.

W ćwierćfinale drużyna Rakhmatullaeva przegrała z Francją. Znowu pachniało sensacją, gdyż „Trójkolorowi” dopiero w 83. minucie zdobyli kluczową, jedyną w meczu, bramkę.

Co ciekawe, w sobotnim starciu to Uzbekistan oddał więcej strzałów i umieścił jako pierwszy piłkę w siatce, ale sędzia po analizie VAR nie uznał gola.

To była piękna przygoda. Brawo.