Warta Poznań pójdzie zimą po wzmocnienia. To będzie jej główny cel
2024-12-31 09:23:32; Aktualizacja: 3 dni temuWarta Poznań zamierza stosownie wykorzystać nadchodzące okno transferowe. Plan na zimę jest taki, by solidnie wzmocnić ofensywną formację, co w rozmowie z Polskapilka.pl zdradził Dawid Frąckowiak, a więc dyrektor sportowy pierwszoligowego klubu.
Zimowe okno transferowe nadchodzi wielkimi krokami. Dla pierwszoligowej Warty Poznań będzie ono kluczowe, ponieważ runda jesienna uwydatniła jej braki i pokazała, że wzmocnienia są koniecznością.
Spadkowicz z Ekstraklasy zajmuje obecnie trzynastą lokatę w tabeli, mając na swoim koncie tylko trzy punkty więcej od znajdującego się w strefie spadkowej Chrobrego Głogów. Trzeba więc szybko działać i ratować tę mało optymistyczną sytuację.
Spory deficyt widać w ataku poznańskiego zespołu, ponieważ w dziewiętnastu spotkaniach zapewnił on tylko czternaście zdobytych bramek. Można więc było domniemywać, że to formacja ofensywna zostanie priorytetowo ulepszona.Popularne
Teraz potwierdził to Dawid Frąckowiak, a więc urzędujący dyrektor sportowy pierwszoligowca. Działacz w rozmowie z Polskapilka.pl przyznał, że Warta będzie chciała ściągnąć między innymi nowego napastnika. Łącznie może pojawić się nawet czterech nowych graczy.
- Cały czas trzymamy się wersji, że wzmocnienie formacji ofensywnych będzie dla nas głównym celem. Przede wszystkim mam na myśli pozycje numer 9 i 10, ale również wahadła, gdzie rywalizacja, poza Bartkiem Szeligą i Kacprem Michalskim, była słaba. W kontekście bocznych stref boiska szukamy zawodnika z naturalną lewą nogą. Nasze najbliższe działania będą skupiały się na tym, aby kadra była węższa, ale posiadała sporo jakości. Myślę, że kibice mogą spodziewać się trzech, lub czterech wzmocnień w ofensywie - powiedział.
Co z defensywą? Zdaniem dyrektora sportowego Warty z tyłu wzmocnienia nie są konieczne, a więc nowych obrońców w drużynie dowodzonej przez trenera Piotra Klepczarka raczej nie zobaczymy.
Klub jest zadowolony z dyspozycji pozyskanych w trakcie bieżącego sezonu Adrian Gryszkiewicza oraz Iwajło Markowa.
- Jeśli chodzi o defensywę, to mimo, że bilans straconych goli na początku tego sezonu, wynikający ze słabej organizacji gry, bardzo mocno ciągnie się za nami, aż do teraz, to jednak w momencie, kiedy stery objął trener Piotr Klepczarek, gra z tyłu wygląda znacznie lepiej. Pamiętajmy też o tym, że w trakcie sezonu przyszli do nas Adrian Gryszkiewicz i Ivaylo Markov, z których występów jesteśmy zadowoleni. Dlatego też w defensywie nie planujemy ruchów kadrowych do klubu - podsumował.
Cała rozmowa z dyrektorem sportowym Dawidem Frąckowiakiem jest dostępna tutaj.