„Wenger? W przyszłym sezonie nie będzie go już w Arsenalu”

2018-03-03 09:55:26; Aktualizacja: 6 lat temu
„Wenger? W przyszłym sezonie nie będzie go już w Arsenalu” Fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: Sky Sports

Paul Merson, ekspert telewizji „Sky Sports”, jest przekonany, że dni Arsène'a Wengera w Arsenalu są już policzone.

Forma „Kanonierów” pozostawia wiele do życzenia. Zespół Arsène'a Wengera traci już 10 punktów do pozycji dającej możliwość występów w Lidze Mistrzów, a ostatnio dwukrotnie przegrał z Manchesterem City, najpierw w finale Carabao Cup, a następnie w lidze (oba spotkania zakończyły się porażką 0:3). Menedżer przedłużył w zeszłym sezonie umowę o dwa lata, ale Paul Merson jest przekonany, że Francuz nie utrzyma tak długo swojego stanowiska.

- Czy Wenger będzie w Arsenalu także w przyszłym sezonie? Nie, jestem co do tego przekonany - powiedział ekspert „Sky Sports”.

- Jeśli wygrają w czwartek z Milanem lub nawet wygrają Ligę Europy, moim zdaniem będzie to oznaczało dla nich znakomity sezon, patrząc na to, gdzie są teraz. Zwycięstwo w europejskim pucharze byłoby czymś fenomenalnym. Ale nie widzę tego. Wątpię, by byli w stanie wygrać choćby z Brighton w niedzielę.

- Spójrzcie na konferencję prasową Wengera. Wydaje się, że on wręcz prosi zarząd o to, by był wobec niego lojalny, powiedział: „byłem lojalny wobec klubu, a przecież mogłem odejść gdziekolwiek”. On próbuje przekonać zarząd, by ten był wobec niego lojalny, ale ja czuję, że spoczywa na nim bardzo duża presja w tym momencie.

Merson zauważa, że Wenger nie sprowadził odpowiednich zawodników na rynku transferowym. Zaznacza jednak również, że to drużyna utrudnia pracę menedżerowi, na którego spada cała odpowiedzialność za wyniki.

- Zawodnicy, których sprowadził nie są po prostu wystarczająco dobrzy. To Wenger jest u władzy, zarządza wszystkim. I to jest właśnie problem.

- Było mi go żal w zeszłą niedzielę [przegrany finał Carabao Cup - przyp. red.], ponieważ zespół grał tak, jakby spodziewał się, że to nie zawodnicy będą obwiniani. Oni wiedzą, że odpowiedzialność zawsze spadnie na Wengera i w tym też tkwi problem. Wystawiają menedżera na ostrzał. Kto poniesie odpowiedzialność, kiedy przegrają z Brighton? Znowu Wenger. Sezon dla Arsenalu już się skończył. Wątpię, by cokolwiek jeszcze ugrali. Jak dla mnie, gdy nie mają piłki, są najgorszą drużyną w Anglii.