Wesley Sneijder wspomina mecz finałowy mundialu z 2010 roku. „Sergio Ramos przyszedł do naszej szatni. To pierwsza rzecz, która przychodzi mi do głowy”
2023-03-31 01:28:56; Aktualizacja: 1 rok temuWesley Sneijder, który pojechał w 2010 roku na organizowane w Republice Południowej Afryki Mistrzostwa Świata i wraz z reprezentacją Holandii przegrał turniej po dogrywce z hiszpańską kadrą, ujawnił gest ze strony Sergio Ramosa, który ma przed oczami jako pierwszy, gdy wspomina tamtą imprezę.
Tamtejszy mundial jest kojarzony przez kibiców z wielu powodów. Mimo udziału w reklamie Ronaldinho nie został powołany przez Dungę do reprezentacji Brazylii, która odpadła już w ćwierćfinale, czarnym koniem okazała się Urugwaj, a Niemcy zajęły trzecie miejsce. Wtedy swój prime time przeżywał Diego Forlán.
Napastnik został królem strzelców i wybrano go MVP całego turnieju. O te trofea walczył wtedy z Wesleyem Sneijderem.
Holender udał się do RPA po zgarnięciu potrójnej korony mistrzowskiej z Interem Mediolan.Popularne
Podczas imprezy ofensywny pomocnik był jednym z liderów „Oranje” i wprowadził swój zespół do wielkiego finału, notując trafienia w 1/8 finału (ze Słowacją), ćwierćfinale (z Brazylią) oraz półfinale (z Urugwajem).
W finale Holandia spotkała się z Hiszpanią, a Snejider nie przestawał brylować.
To on wyprowadził Arjena Robbena na pozycję sam na sam z Ikerem Casillasem. Ówczesny kapitan drużyny wygrał jednak pojedynek, zostawiając nogę, dzięki czemu podopieczni Vincente del Bosque przetrwali do dogrywki.
W 116. minucie Andrés Iniesta otworzył wyników zawodów. Ekipa Berta van Marwijka była na kolanach.
Koniec końców to „La Furia Roja” dwa lata po wygraniu mistrzostw Europy zgarnęła puchar świata.
Sneijder, który miał tyle samo bramek co Forlán, musiał przełknąć gorzką ślinę. Został z niczym.
Jak wyznał, był wtedy załamany, a nieodzowna okazała się pomoc rywala.
– Przegranie takiego meczu, trzy minuty przed rzutami karnymi, było bardzo trudne. Sergio Ramos, kiedy cała jego drużyna świętowała, poszedł ze mną do naszej szatni. Usiadł obok mnie na podłodze i wypił ze mną piwo. Został ze mną prawie 45 minut i nigdy tego nie zapomnę. Rozmawialiśmy o wszystkim, wiedział, jak podle czułem się w tamtym momencie. Kiedy jestem pytany o ten mundial, to pierwsza rzecz, która przychodzi mi do głowy – powiedział w wywiadzie dla Relevo.com.
Sergio Ramos i Sneijder dzielili szatnię Realu Madryt przez dwa i pół sezonu, zanim Holender w 2009 opuścił Hiszpanię.
38-latek zakończył karierę dekadę później. „Cesarz” broni obecnie barw Paris Saint-Germain, przy czym niedawno postanowił, że zamyka swój etap reprezentacyjny.