Widzew Łódź uciekł ze stryczka! O awansie zadecydowały rzuty karne [WIDEO]

2025-09-24 23:50:47; Aktualizacja: 3 godziny temu
Widzew Łódź uciekł ze stryczka! O awansie zadecydowały rzuty karne [WIDEO] Fot. Artur Kraszewski / PressFocus
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: Transfery.info

Już tylko minuty dzieliły Widzew Łódź od odpadnięcia z Pucharu Polski, ale w doliczonym czasie gry do wyrównania doprowadził Juljan Shehu. Ostatecznie RTS pokonał w rzutach karnych Bruk-Bet Termalicę Nieciecza.

Lepiej to starcie rozpoczęli goście - w 19. minucie wyszli oni na prowadzenie za sprawą Frana Álvareza, który popisał się kapitalnym uderzeniem z woleja po rzucie rożnym.

Nie był to koniec kłopotów „Słoników” - w 33. minucie Marcin Brosz zmuszony był zdjąć z boiska Macieja Wolskiego, który nabawił się kontuzji. Na murawie zastąpił go Jesús Jiménez.

Chwilę później Termalica mogła, a może nawet powinna, grać w osłabieniu - w 38. minucie przy walce o górną piłkę Andrzej Trubeha trafił łokciem w twarz Rivardo Visusa. Arbiter pokazał 27-latkowi jednak tylko żółtą kartkę.

W 55. minucie to właśnie Trubeha doprowadził do wyrównania - ofensywny pomocnik popisał się fantastycznym, technicznym uderzeniem z boku pola karnego.

Dosyć niespodziewanie, w 80. minucie „Słoniki” wyszły na prowadzenie za sprawą Kamila Zapolnika. Wydawało się, że zapewni ono awans gospodarzom, ale Widzew w doliczonym czasie gry uciekł ze stryczka - nieudany strzał Petera Therkildsena stał się asystą przy trafieniu Juljana Shehu, który dobrze odnalazł się w polu karnym.

W pierwszej części dogrywki przeważał RTS, w drugiej z kolei „Słoniki” były bliższe zdobycia bramki, ale ostatecznie o awansie do następnej rundy musiał przesądzić konkurs rzutów karnych.

W nich pojedynek z Veljko Iliciem przegrał Krzysztof Kubica, co przesądziło o awansie Widzewa Łódź.