Wielki cios dla gwiazdy Realu Madryt. To jego koniec?!
2025-05-11 20:33:02; Aktualizacja: 11 godzin temu
Real Madry nie dał rady FC Barcelonie w El Clasico i szanse na mistrzostwo Hiszpanii są już niewielkie. Dużym zaskoczeniem przy okazji tej rywalizacji był fakt, że z wysokości ławki oglądał ją Rodrygo. Jak informuje José Félix Díaz, ostatnio miał on problemy zdrowotne, natomiast decyzja Carlo Ancelottiego w finale Pucharu Króla zmieniła wiele. Jaka czeka go przyszłość?
Real Madryt uległ FC Barcelonie w El Clasico 3-4. Choć zawodnicy Carlo Ancelottiego w pewnym momencie prowadzili już dwiema bramkami, to finalni muszą uznać wyższość piłkarzy Hansiego Flicka. Po raz czwarty w tym sezonie.
To spore rozczarowanie, bo są przesłanki ku temu, że zawodnicy ze stolicy zakończą przez to bieżące rozgrywki bez żadnego znaczącego trofeum. W takim razie lada dzień prawdopodobnie z posadą pożegna się włoski trener, a jego miejsce zajmie Xabi Alonso. Wraz z jego przybyciem można spodziewać się przebudowy kadry pierwszego zespołu.
Jedną z ofiar rewolucji może okazać się nie kto inny, jak Rodrygo. Brazylijczyk w poprzednich latach był czołową postacią zespołu z Madrytu, natomiast ostatnio jego rola nieco straciła na wartości. Przykładowo w niedzielę w ogóle nie zagrał i media zaczęły zachodzić w głowę, czym jest to spowodowane.Popularne
Okazuje się, że w ciągu tygodnia miał kłopoty zdrowotne, dlatego też nie wystąpił w El Clasico. Wcześniej jednak doznał sporego ciosu od Carlo Ancelottiego, a sytuacja miała miejsce w finale Pucharu Króla.
Wtedy to został zmieniony już w przerwie, co stanowiło dla niego niemałą ujmę - twierdzi José Félix Díaz. Zdaniem „Marki” od tamtej pory Brazylijczyk zaczął zastanawiać się, czy jego przygoda z wciąż obecnym mistrzem Hiszpanii nie dobiegnie wkrótce końca. Dlatego też zaczęły zgłaszać się po niego takie tuzy, jak Manchester City czy Arsenal.
Choć sprawa nie jest wprawdzie przesądzona, to są przypuszczenia ku temu, że mamy do czynienia z początkiem końca Rodrygo na Estadio Santiago Bernabéu. Ostateczna decyzja będzie należała do Xabiego Alonso, natomiast teraz więcej przemawia za końcem tej przygody.
Obecny sezon to dla 24-latka łącznie 50 meczów, a w nich może pochwalić się 13 golami oraz 10 asystami. Umowę ma ważną do 30 czerwca 2028 roku.