Prawy defensor to wychowanek akademii „Los Blancos”, do której trafił już w 2006 roku. Sezon 2017/2018 był dla niego przełomowy, gdyż to właśnie wtedy zadebiutował w pierwszym zespole.
Łącznie uzbierał wtedy 17 występów, a klub, mając na uwadze trudną drogę zawodnika do podstawowego składu, postanowił wypożyczyć go na dwie kampanie do Borussii Dortmund.
Tam, mimo że doznał poważnej kontuzji, zdołał pokazać, że drzemie w nim ogromny potencjał. Strzelił aż 12 goli i zanotował 17 asyst.
Przed rokiem po Achrafa Hakimiego zgłosił się Inter Mediolan. Real Madryt zgodził się sprzedać go za 40 milionów euro podstawy plus bonusy. Już wtedy spekulowano, że w przeszłości ich drogi mogą się jednak ponownie przeciąć.
Marokańczyk na włoskiej ziemi wywalczył mistrzostwo kraju, a zaraz potem opuścił „Nerazzurrich” i dołączył do Paris Saint-Germain. Antonio Conto, trener, który prowadził go na Stadio Giuseppe Meazza, zapewnia, że celuje on w powrót na Estadio Santiago Bernabéu.
– Pamiętam, że bardzo cierpiał, gdy mierzył się przed rokiem w dwumeczu z Realem Madryt. Jego marzeniem jest powrót do tego klubu – wyznał.
– Dziś, gdy rozpoczął kilka spotkań na ławce i wyciągnął z tego wnioski, jest jednym z najlepszych bocznych obrońców na świecie i może być crackiem. Poprawił się w fazie defensywnej oraz ostatnim podaniu – stwierdził.
Achraf Hakimi kosztował paryżan łącznie 71 milionów euro, w tym 11 milionów w formie zmiennych. Jak na razie jest absolutnie kluczowym graczem drużyny, który nie przegapił ani jednego spotkania i w siedmiu występach wziął czynny udział przy zdobyciu trzech bramek (gol oraz dwie asysty).