Wielki talent Śląska Wrocław nie gra. Ważna decyzja coraz bliżej

Śląsk Wrocław zastanawia się nad przyszłością utalentowanego Karola Borysa. Niewykluczone, że młodzieżowy reprezentant Polski trafi na wypożyczenie, co zasugerował prezes lidera Ekstraklasy, Patryk Załęczny.

O nietuzinkowym talencie Karola Borysa mówi się już od dłuższego czasu. Kilka miesięcy temu łączono go mocno z przeprowadzką do PSV Eindhoven. Wcześniej wymieniało się w tym kontekście jeszcze AC Milan czy Manchester City.

Ostatecznie młodziutki pomocnik podpisał nowy kontrakt ze Śląskiem Wrocław, ważny do 30 czerwca 2026 roku.

Gwiazda reprezentacji Polski U-17 miała wówczas jasny cel.

- Chcę walczyć o jak najwięcej minut w Ekstraklasie i rozwijać się nadal w Śląsku. To jest mój klub, w którym bardzo wiele się nauczyłem i chcę wejść tutaj na wyższy poziom. Cieszę się, że będę miał taką okazję. Dziękuję klubowi i trenerowi Magierze i zachęcam kibiców do wspierania naszej drużyny z trybun. Gramy dalej - powiedział zawodnik.

Na ten moment sprawy nie podążają w najlepszym kierunku. Karol Borys zagrał na przestrzeni bieżących rozgrywek tylko trzykrotnie w zespole Jacka Magiery. Na murawie spędził godzinę.

Dla uczestnika Mistrzostw Świata U-17 w Indonezji to raczej niezadowalający wynik.

Niewykluczone zatem, że Borys swoją pierwszą prawdziwą szansę na wypożyczeniu otrzyma na wypożyczeniu.

- Czy jest szansa na wypożyczenie Karola Borysa? Myślę, że tak. Jeśli przez kilka kolejek nie dostaje tego miejsca w składzie, a mamy rosłych, dobrze zbudowanych zawodników w środku pola, to nie ma co hamować jego rozwoju. Rozważamy różne ścieżki. David Balda jest w kontakcie z tatą Karola. Wspólnie chcemy podjąć, jak najlepszą decyzję z korzyścią dla samego zawodnika. Wiemy, że może być to przyszły reprezentant Polski. Nie chcemy być hamulcowym w rozwoju tego piłkarza - powiedział w Kanale Sportowym Patryk Załęczny, prezes Śląska Wrocław.

Taka odpowiedź tuż przed styczniowym oknem zwiastuje naprawdę ciekawe tygodnie.