Wilshere zdecydował o swojej przyszłości

2017-09-30 12:14:45; Aktualizacja: 7 lat temu
Wilshere zdecydował o swojej przyszłości Fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: Evening Standard

Jack Wilshere jest zdeterminowany, by walczyć o odzyskanie miejsca w składzie Arsenalu.

Na początku zeszłego sezonu Arsène Wenger zdecydował, że Anglik nie będzie miał u niego zbyt wielu okazji do gry. Pomocnik zmagał się wcześniej z wieloma kontuzjami i ostatecznie trafił na wypożyczenie do Bournemouth. Jego przyszłość stała pod znakiem zapytania również tego lata, zwłaszcza że na początku sezonu został zesłany do zespołu rezerw. Piłkarz nie myśli jego o transferze i wierzy, że uda mu się ponownie przekonać do siebie menedżera.

- Zawsze grasz o swoją przyszłość, ale jestem szczęśliwy, że wróciłem do składu - mówił Wilshere z myślą o ostatnim meczu przeciwko BATE, w którym prezentował się z dobrej strony.

- Cieszę się, że mogę poczuć się częścią zespołu. Trochę czasu minęło od ostatniego takiego razu. Nie zapominajmy, że rok temu byłem na wypożyczeniu w Bournemouth, rok wcześniej byłem kontuzjowany, więc już od dłuższego czasu nie czułem się pełnoprawnym członkiem drużyny Arsenalu. Teraz wróciłem do treningów, do składu, gram w tego typu meczach i czuję się dobrze. Robię wszystko, by utrzymać formę i odpowiednio trenować.

Kontakt Wilshere'a wygasa wraz z końcem sezonu, ale zawodnik nie widzi ze swojej strony przeciwwskazań, by go przedłużyć.

- Czy widzę tutaj siebie w dalszej przyszłości? Oczywiście, że tak. Od zawsze byłem w Arsenalu. Kocham ten klub. Wszyscy tutaj byli dla mnie bardzo mili w ciągu tych lat. Mamy z menedżerem świetne relacje. Wystawiał mnie do gry odkąd miałem 17 lat. Od tamtej pory powierzył mi swoje zaufanie, więc bardzo dobrze się rozumiemy. Jesteśmy cały czas w kontakcie, a ja chcę tu zostać.

- Jasne, że to będzie ważna decyzja. Tu chodzi o moją przyszłość. Teraz nie ma jeszcze właściwego momentu. Jestem w formie, zdrowy, cieszę się grą, wracam do swojej świetności. Kiedy przyjdzie na to czas, zasiądziemy do rozmów.