„Wirtuozerska gracja”, „nowy Xavi Simons”. Znakomity debiut Michała Żuka w juniorach starszych FC Barcelony

2025-02-12 11:21:51; Aktualizacja: 2 godziny temu
„Wirtuozerska gracja”, „nowy Xavi Simons”. Znakomity debiut Michała Żuka w juniorach starszych FC Barcelony Fot. Michał Żuk [Instagram]
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: SPORT

Michał Żuk po raz pierwszy, odkąd trenuje w akademii La Masii dostał okazję, aby pokazać się na tle trochę starszych kolegów w FC Barcelonie U-19. Wielki talent zachwycił podczas wysoko wygranego meczu z Fundació Grama w Liga Nacional Juvenil.

O Michale Żuku w Polsce niejedno dało się usłyszeć. W tym roku skończył 16 lat i jednocześnie został przesunięty z tzw. „Ligi Kadetów” (młodszych juniorów; Cadete A) do zespołu U-19, gdzie do jakości zawodnika chciał mocno przekonać się trener Pol Planas, troszczący się o rozwój członków szkółki od ośmiu lat.

Stwierdzenie, że bohater urodzony w Blanes, około 70 kilometrów od stolicy Katalonii, bryluje w tamtejszych mediach jako jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci to żadne nadużycie. Doskonałe warunki fizyczne jak na tak młody wiek w połączeniu z coraz lepszą techniką gry z piłką przy nodze pompują wielkość tej postaci.

Tym razem obserwatorom ręce same składały się do oklasków, gdy nazywany przez niektórych „nowym Xavim Simonsem”, wcześniej też „nowym Pedrim”, „chłopakiem z wirtuozerską gracją” pomocnik z ciągiem na bramkę rywala wymienił wiele kluczowych podań otwierających drogę do skutecznej finalizacji akcji. W sobotę przyczynił się do efektownego zwycięstwa 6-1.

Jeszcze na początku grudnia 2023 roku posiadający polskie obywatelstwo Żuk zadebiutował w reprezentacji Hiszpanii U-15, od razu wpisując się na listę strzelców. Teraz czeka na debiut w bardziej zaawansowanej kategorii wiekowej.

Wraz z Miłoszem, swoim mniej rozpoznawalnym bratem, w latach 2022-2023 przebywali jeszcze w akademii Pogoni Szczecin, lecz wspólnie z rodzicami podjęli decyzję o błyskawicznym powrocie na Półwysep Iberyjski – z tą różnicą, że Miłosz rozwija się teraz w Gironie.

Pieczę nad postępami syna sprawuje Mariusz Żuk. Wiąże on nadzieje, że na dłuższą metę jego pociecha okaże się ważną postacią w przyszłości hiszpańskiego futbolu.