Wisła Kraków: Jarosław Królewski wywołał burzę. „Skrajne zakłamywanie rzeczywistości, robienie idiotów z kibiców”

2023-11-13 11:05:37; Aktualizacja: 1 rok temu
Wisła Kraków: Jarosław Królewski wywołał burzę. „Skrajne zakłamywanie rzeczywistości, robienie idiotów z kibiców” Fot. Marcin Bulanda / PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Jarosław Królewski [Twitter]

Wisła Kraków raczej nie wyrasta na faworyta do awansu. Właściciel i prezes klubu, Jarosław Królewski, widzi jednak to inaczej. Jego wpis w mediach społecznościowych rozwścieczył kibiców.

Wisła Kraków spędza kolejny sezon na zapleczu Ekstraklasy. Po ustabilizowaniu sytuacji finansowej głównym celem klubu stał się oczywiście powrót do elity, a przynajmniej tak uważa Jarosław Królewski.

Problem jest jednak taki, że drużyna pod wodzą Radosława Sobolewskiego po prostu zawodzi. Działo się tak w poprzednim sezonie, gdy słaba końcówka przekreśliła szanse na bezpośredni awans, i dzieje się tak teraz.

„Biała Gwiazda” zajmuje w tabeli dopiero dziewiąte miejsce. Oczywiście, straty do pozycji barażowych nie są duże. Mimo wszystko oczekiwania były znacznie większe.

Kibice nie widzą żadnej poprawy. Zdaniem wielu Radosław Sobolewski miał wystarczająco dużo czasu, aby poprawić wyniki. To się nie udało, a więc powinien stracić posadę.

Na zmianę trenera się jednak nie zanosi, co na niemalże każdym kroku powtarza Królewski. Jak przyznał, klub stać na dobrego szkoleniowca, ale nie chce tego robić.

Prezes krakowskiej ekipy obrał dziwaczną narrację, która nie trafia do kibiców. Swoim ostatnim wpisem w mediach społecznościowych podgrzał atmosferę.

„Spośród 17 meczów w tej kampanii przegraliśmy 3. W tym dwa, w których graliśmy w osłabieniu. O naszej pozycji w lidze decydują mecze, w których nie byliśmy w stanie przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść, mimo zdecydowanej przewagi. Cel na koniec piłkarskiego roku jest powszechnie znany. Pracujemy dalej. Pozdrawiam” - napisał na Twitterze biznesmen.

Rzeczywiście, Wisła nieczęsto przegrywa. Druga sprawa, że nieczęsto również wygrywa. Prezes zapomniał wspomnieć, że na 15 ligowych spotkań udało się zanotować zaledwie pięć zwycięstw.

„Na moje oko próbuje Pan nieco zakrzywiać rzeczywistość przez przestawianie faktów w takim świetle, by wyglądały korzystnie i wpisywały się w założoną tezę (że Wisła jest właściwie o krok od czegoś, na co czekają jej kibice). Pisząc, że Wisła przegrała 3 na 17 meczów (dodając w ten sposób dwie gry w PP, które nie dadzą awansu nawet przy wygranych 10:0, a celem nr 1, 2 i 3 - jak się domyślam - jest przecież awans), przedstawia Pan takie same fakty, jak ktoś mógłby przedstawić, mówiąc, że na 15 ligowych wygrała 5. Jeśli 3 to mało, to 5 to też nie za dużo” - odpowiedział Przemysław Langier z Goal.pl.

„Nie jest to tempo marszu wskazujące na rychły awans do Ekstraklasy” - napisał z kolei Szymon Janczyk z Weszlo.com.

„Tak jak Pan wystawia sobie świadectwo skrajnego zakłamywania rzeczywistości, patrząc na źdźbło = liczbę porażek, a nie widząc belki = najdroższej kadry w lidze, braku stylu, pomysłu i remisy ze słabeuszami”, „Celem Jarka jest robienie z kibiców idiotów”, Odechciewa się wszystkiego. Wszyscy wiedzą, jak skończy się nasza przygoda z Sobolem. Szkoda, że zwolni go Pan, jak będzie już za późno” - czytamy dalej w sekcji komentarzy.