Wisła Kraków porozumiała się z zawodnikiem. Nie spłaci całego kontraktu

Wisła Kraków po wielu próbach pożegnała się w końcu z Enisem Fazlagikjem. Klubowi udało się wypracować korzystne porozumienie z graczem, którego kontrakt obowiązywał pierwotnie do 30 czerwca 2026 roku - przekazał Piotr Potępa.

- Niech się agent Fazlagikja weźmie do roboty! Jeśli jest jakiś podręcznik na temat tego, jak agenci niszczą ludziom karierę, to przykładem jest agent Fazlagikja. Nie chodzi o fakt, że ktoś chce go wygonić z klubu czy nie płacić mu. Ale ten człowiek nawet nie pracuje na to, żeby dać się zawodnikowi rozwijać - narzekał we wrześniu Jarosław Królewski.

W styczniu 2022 roku 25-letni pomocnik zasilił szeregi Wisły Kraków, a jego transfer - opiewający na około pół miliona euro - budził spore oczekiwania przy Reymonta. Macedończyk miał być wzmocnieniem środka pola i jedną z kluczowych postaci „Białej Gwiazdy”, jednak rzeczywistość okazała się rozczarowująca.

Fazlagikj nie zdołał wywalczyć sobie stałego miejsca w składzie Wisły, a jego pobyt w klubie był przerywany wypożyczeniami - najpierw do słowackiego DAC 1904 Dunajská Streda, a następnie do Górnika Łęczna. 

Popularne

Previous

Rozmawiali. Jan Urban dostał ofertę

Michał Skóraś zdecydował. Tam chce grać w przyszłym sezonie

Michał Skóraś z opcją szokującego powrotu do Ekstraklasy! Wcale nie do Lecha Poznań

Po latach w Bundeslidze pomoże Legii Warszawa?! Znowu pojawił się na trybunach

Michał Żewłakow pozbędzie się tego piłkarza. To jego koniec w Legii Warszawa

Jagiellonia Białystok już finalizuje transfer! Łukasz Masłowski poleci po następcę gwiazdora

Porozumienie Arkadiusza Milika

Karol Linetty z hitowym powrotem do Ekstraklasy?! „Nie można tego wykluczyć”

Next

Po powrocie do Krakowa jednokrotny reprezentant kraju nie zagrał ani razu. Mariusz Jop zapewniał, że ten nadal może dostać szansę, ale skończyło się tylko na słowach. W końcu 17 kwietnia pojawił się niespodziewany komunikat mówiący o rozwiązaniu umowy.

Jak ustalił Piotr Potępa, Wisła nie będzie musiała wypłacić pomocnikowi całego wynagrodzenia zagwarantowanego w ramach kontraktu ważnego do 30 czerwca 2026 roku. 

„Wisła nie będzie musiała płacić całości kontraktu, który kończy się w czerwcu 2026. Z moich informacji wynika, że do spłaty będzie około połowy należnego wynagrodzenia. Ta kwota została też rozłożona na raty, więc nie trzeba będzie wypłacać całej umówionej kwoty na raz” - napisał na platformie X.

Wisła nie będzie musiała płacić całości kontraktu który kończy się w czerwcu 2026.

Z moich informacji wynika, że do spłaty będzie około połowy należnego wynagrodzenia.

Ta kwota została też rozłożona na raty, więc nie trzeba będzie wypłacać całej umówionej kwoty na raz. https://t.co/rpH5X0WjAf

— Piotr Potępa (@PiotrPotepa) April 17, 2025