Wisła Kraków spóźnia się z wypłatami dla piłkarzy rezerw. Jarosław Królewski wyjaśnił dlaczego
2025-10-07 15:19:59; Aktualizacja: 14 minut temu
Zawodnicy drugiej drużyny Wisły Kraków w ostatnim czasie zmagają się z opóźnieniami w wypłatach. Sprawę zbadał Bartosz Karcz z „Gazety Krakowskiej”, który zwrócił się do Jarosława Królewskiego. Prezes klubu potwierdził zaległości i wyjaśnił, że są one związane między innymi z opóźnieniami wynagrodzeń od sponsorów.
Wisła Kraków jako lider pierwszej ligi zmierza po upragniony awans do Ekstraklasy. Zdecydowanie gorzej radzą sobie jej rezerwy, które na co dzień rywalizują w trzeciej lidze.
Niewykluczone, że niebawem będzie to jeszcze niższy szczebel, ponieważ po jedenastu kolejkach podopieczni Karola Nędzy zajmują ostatnią lokatę w tabeli, będąc aktualnie jednym z głównych kandydatów do spadku.
Na domiar złego problemy drugiej drużyny Wisły nie dotyczą tylko boiskowych rezultatów. Widać je również po słabej organizacji. Bartosz Karcz z „Gazety Krakowskiej” ujawnił, że zawodnicy rezerw mają problemy z normalnym funkcjonowaniem, a wszystko to przez opóźnienia w wypłatach.Popularne
Są to zazwyczaj młodzi piłkarze, którzy w obliczu wspomnianych problemów musieli pozyskiwać pieniądze na życie, pożyczając je między innymi od swoich rodziców.
Do sytuacji na łamach „Gazety Krakowskiej” odniósł się Jarosław Królewski. Prezes klubu nie owijał w bawełnę i przyznał, że rzeczywiście zaległości w zespole rezerw mają miejsce, ale jednocześnie zapewnił, że w najbliższym czasie wszystkie należności zostaną uregulowane.
- Zaległości są, ale nikt nie ma więcej niż dwie zaległe pensje. W najbliższym czasie przelane zostaną na klubowe konto pieniądze z biletów z ostatnich meczów i obiecuję, że postaramy się szybko te zaległości wyrównać - powiedział Królewski.
Tak się składa, że w pierwszym zespole również pojawiają się pewne zaległości, których średnia według informacji podanych przez Królewskiego opiewa na około 0,7 miesiąca.
Dlaczego Wisła mierzy się z tym problemem? Otóż okazuje się, że jedną z przyczyn są opóźnienia w wypłatach od sponsorów. Przy Reymonta usilnie pracują nad tym, by jak najszybciej wszystko ustabilizować oraz uregulować.