Wisła Płock sięgnie po wychowanka Barcelony? Kiedyś chciał go przechwycić Real Madryt

Zespół „Nafciarzy” zainaugurował w przeciętnym stylu zmagania na zapleczu Ekstraklasy, zdobywając trzy punkty w czterech rozegranych meczach.

W tej sytuacji podopieczni Marka Saganowskiego znajdują się na razie daleko od realizacji wyznaczonego celu w postaci wywalczenia ekspresowego powrotu do krajowej elity.

Być może wkrótce ulegnie to zmianie za sprawą pozyskania Lucasa de Vegi, mogącego się pochwalić wieloletnim pobytem w Barcelonie.

23-letni środkowy pomocnik przeszedł w niej wszystkie możliwe szczeble aż do rezerw. Raz zapracował sobie nawet na to, żeby usiąść na ławce rezerwowej w meczu LaLigi przeciwko Mallorce w 2022 roku.

Nie udało mu się jednak zadebiutować w pierwszej drużynie, ale za to kilka lat wcześniej zapowiada się na sporej klasy gracza, co pokazywało zainteresowanie jego usługami ze strony Arsenalu, Bayernu Monachium czy Realu Madryt, któremu marzyło się przeciągnięcie Brazylijczyka na swoją stronę.

Koniec końców nie przełożył umiejętności z piłki juniorskiej i młodzieżowej na seniorską, co pokazał jego ostatni pobyt na trzecioligowym poziomie w Atlético Baleares, gdzie w 22 występach nie zanotował żadnego trafienia oraz asysty.

Jego zespół zakończył ligowe zmagania o punkt nad strefą spadkową.

De Vega może ponadto pochwalić się wygraniem UEFA Youth League w sezonie 2017/2018. Wówczas był członkiem drużyny Barcelony u boku Carlesa Péreza, Álexa Collado, Riquiego Puiga, Mateu Moreya, Sergio Gómeza, Óscara Minguezy i Iñakiego Peñi.

Serwis Nafciarski.pl uważa jednak, że 23-letni gracz nie trafi do Wisły Płock. Rzeczywiście znajdował się w kręgu zainteresowań klubu, ale ten szuka piłkarza o innym profilu na wskazaną pozycję.