O całej sprawie pisaliśmy już TUTAJ.
Początkowo wydawało się, że problemy będzie miał wyłącznie
Édouard, z którego to samochodu miał zostać oddany strzał z
repliki broni palnej. W całą sprawę zamieszany jest jednak również
Cafaro. Wszystko wskazuje zresztą na to, że to właśnie on
strzelał do poszkodowanego, przechadzającego się jedną z ulic
Tuluzy.
Władze Toulouse do tej pory nie komentowały szerzej
przykrej sprawy, ale prezes klubu, Oliver Sadran właśnie
poinformował, że obaj zawodnicy nie będą już dalej reprezentować
barw TFC.
- To, co zrobił Odsonne jest skandaliczne i nie do
zaakceptowania. Po prostu nie do opisania. On wraca do Paryża i nie
będzie więcej grał dla naszego klubu. Tamtego dnia był razem z
innym zawodnikiem i on również zostanie zwolniony - przyznał
działacz.
Od początku sezonu Édouard strzelił dla Toulouse jedną bramkę w 17 spotkaniach. Nie wiadomo jeszcze, jak na całą sprawę zareaguje Paris Saint-Germain, z którego był wypożyczony do TFC. Cafaro, wychowanek klubu, rozegrał z kolei do tej pory pięć meczów.
Największe problemy mogą być jednak dopiero przed Édouardem. 13 czerwca 19-letni zawodnik stanie bowiem przed sądem. Grożą mu nawet trzy lata więzienia. Nie wiemy, jak ma się w tym wypadku sprawa z Cafaro.