Włamywacze z Madrytu aresztowani. Okradali domy piłkarzy Realu i Atlético
2019-10-17 11:32:47; Aktualizacja: 5 lat temuPiłkarze Realu oraz Atlético mogą w końcu spać spokojnie. Madrycka policja rozbiła grupę przestępczą, która była odpowiedzialna za włamania do domów zawodników.
Ostatnie miesiące przynosiły wiele informacji na temat włamań do domów osób związanych z madryckimi gigantami. Ofiarami przestępców stali się między innymi Zinedine Zidane, Isco, Thomas Partey, Lucas Vázquez,Álvaro Morata czy ostatnio Casemiro. Czasem zdarzało się, że zagrożenie było znacznie większe, ponieważ tak jak w przypadku Brazylijczyka, włamywacze wchodzili do domu, gdy były w nim rodziny zawodników.
Teraz sytuacja powinna się jednak nieco uspokoić. Guardia Civil prowadziła śledztwo w sprawie zaginionych kosztowności, a to doprowadziło ją do czterech lokacji - trzech w Madrycie i jednej w Toledo. W końcu udało się dotrzeć do budynku, w którym ukrywali się włamywacze. Zatrzymano cztery osoby, wszystkie z nich są narodowości albańskiej. Policja jest przekonana, iż jest to grupa przestępcza, choć dochodzenie pozwala sądzić, iż jeden z włamywaczy zdołał wcześniej opuścić Hiszpanię i przebywa obecnie poza Unią Europejską. Rozpoczęto już procedurę wystosowania międzynarodowego listu gończego.
Jeden z włamywaczy jest już dobrze znany hiszpańskiej policji. W 2007 roku został aresztowany w związku z brutalnym atakiem na biznesmenaJosé Luisa Moreno. Już wtedy był on członkiem grupy przestępczej.Popularne
Przy okazji aresztowań funkcjonariusze przeszukali dom i odnaleźli kilka ukradzionych rzeczy. Są to między innymi kosztowne klejnoty, 10 tysięcy euro w gotówce czy też medal za zdobycie drugiego miejsca w Lidze Mistrzów oraz paszport Thomasa Parteya.
Włamywacze przez długi czas pozostawali nieuchwytni, ponieważ mieli opracowany model działania. Do domów piłkarzy wkradali się w momencie, kiedy ci rozgrywali mecze, czy to dla swoich klubów, czy też dla reprezentacji. Do konkretnych mieszkań dostawali się kradzionymi samochodami, którym zmieniali tablice rejestracyjne. Ponadto posługiwali się sprzętem transmisyjnym oraz przebierali się, by mieć pewność, że nie zostaną wykryci na kamerach monitoringu.
Wśród postawionych im zarzutów znajdą się włamania, kradzieże kosztowności oraz pojazdów, a także fałszowanie dokumentów.
O powadze sytuacji świadczy choćby fakt, iż sprawą bardzo przejęli się działacze Realu Madryt. Gdy włamywacze dostali się ostatnio do domu Casemiro, kiedy ten grał w derbach Madrytu, a w mieszkaniu znajdowali się bliscy zawodnika, klub postanowił działać. „Królewscy” mieli wyłożyć środki, by w trakcie meczów domy piłkarzy były objęte dodatkową ochroną specjalnie wynajętej do tego firmy.