Z powodu zerwania więzadła krzyżowego przedniego i komplikacji po pierwszej operacji Jakub Moder pauzował między kwietniem 2022 a październikiem 2023 roku. Do gry wrócił początkowo w drużynie Brighton & Hove Albion U-21. Potem zaczął dostawać szanse w pierwszym zespole. Na boiskach Premier League pojawił się na razie dziewięć razy.
W ostatni weekend Roberto De Zerbi wystawił go w podstawowym składzie na starcie ligowe z Nottingham Forest (1:0). Polak przebywał na murawie do 76. minuty.
W czwartek wyjaśniło się z kolei, że dostał od Michała Probierza powołanie do reprezentacji Polski. Wcześniej rozegrał w niej 20 spotkań.
Na ten temat wypowiedział się Wojciech Kowalczyk.
- Jeśli miałbym ewentualnie wykreślić kogoś z tej listy, patrząc bardziej rozsądnie, to nie powoływałbym Kuby Modera. Mówiłem już o tym miesiąc temu. Dalej twierdzę, że nie dawałbym mu szansy na zasadzie: „Ograj się w meczu z Estonią, a i tak nie wyjdziesz na Walię czy Finlandię”. Nie podchodziłbym do tego tak, że Kuba Moder dzisiaj nadaje się na tak ważny mecz wyjazdowy w reprezentacji - przyznał były napastnik w Kanale Sportowym.
- Wymagałbym raczej powołań dla zawodników, których trener klubowy wystawia w czterech kolejnych meczach od pierwszej do 90. minuty albo zdejmuje w 70. A nie dzieło przypadku, że w jednym meczu cię wystawia, a w drugim nie (...) Dla mnie to zawodnik, który przyjeżdża na zgrupowanie i nie dostanie ani minuty - dodał Kowalczyk.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
