Wtedy ruszy proces Manchesteru City

Przedstawiciele Manchesteru City ustalili z władzami Premier League termin pierwszej rozprawy w procesie dotyczącym poważnych nieprawidłowości finansowych – informuje „Daily Mail”.

Obecnie sprawa znajduje się na etapie przesłuchiwania świadków, który powinien zakończyć się wiosną 2024 roku. Właściwe postępowanie ma ruszyć późną jesienią. Ostatecznego wyroku zaś należy się spodziewać najwcześniej latem 2025 roku.

Manchester City w lutym został oskarżony o 115 naruszeń przepisów Premier League w latach 2009-2018, związanych z umowami sponsorskimi i kontraktami zawodników. Z tego powodu dziewięciokrotnym mistrzom Anglii grożą poważne konsekwencje, włącznie z degradacją na niższy poziom rozgrywkowy.

Niedawno Everton został ukarany dziesięcioma ujemnymi punktami za przekroczenie dopuszczalnego limitu strat finansowych, wynoszącego 105 milionów funtów w ciągu trzech następujących po sobie sezonów. Klub z Goodison Park złożył jednak odwołanie od tej decyzji i czeka na jego rozpatrzenie.

Menedżer Manchesteru City Pep Guardiola na jednej z konferencji prasowych zapowiedział, że nie zrezygnuje ze stanowiska po ewentualnym spadku do niższej ligi.

- Absolutnie nie będę się zastanawiał nad swoją przyszłością, kiedy będę miał wybór między grą w Premier League i w League One. Jeśli znajdziemy się w League One, mam większe szanse na pozostanie, niż gdybyśmy występowali w Lidze Mistrzów – oznajmił 52-letni Hiszpan.

- Z tym, o co ludzie nas oskarżają, całkowicie się nie zgadzamy. Będziemy się bronić i po zapadnięciu wyroku pojawię się tu by reprezentować mój klub. Nie zapoznałem się dokładnie ze sprawą Evertonu, ale wiem od prawników Manchesteru City, że to zupełnie odmienne przypadki – dodał.