Wyciszony konflikt w Cardiff
2013-12-22 17:15:22; Aktualizacja: 10 lat temuMalky Mackay jak na razie pozostanie na stanowisku menedżera w Cardiff City.
W poniedziałek właściciel walijskiego klubu Vincent Tan postawił szkockiego szkoleniowca w sytuacji bez wyjścia. Jeśli Mackay w najbliższym czasie sam nie zrezygnuje z posady menedżera Cardiff, zostanie zwolniony. 41-latek mimo sobotniej porażki z Liverpoolem na Anfield postanowił jednak nie podawać się do dymisji.
Całą sytuację skomentował Mehmet Dalman, prezes Cardiff. – Na chwilę obecną kryzys został zażegnany. Moją definicją dyplomacji jest stworzenie przestrzeni do dialogu. Rozmawiałem z Vincentem Tanem i zgodził się spróbować przyjąć rozwiązanie tej sytuacji – powiedział.
- Nie rozmawiałem jeszcze z Malky’m, ale na pewno to zrobię. Potrzebujemy dalszych rozmów, dla dobra klubu, który jest najważniejszy. Jestem po niczyjej stronie. Zobaczymy, czy uda nam się polepszyć sytuację w Cardiff. Czy możemy zatrudnić nowego menedżera? Oczywiście, że tak. Słyszałem ostatnio dużo plotek, łączono z naszym klubem czterech nowych szkoleniowców, oczywiście jest to nieprawdą. Moim życzeniem na Boxing Day jest to, aby ze stadionu zniknęły banery „Tan out”, „Malkay out” – dodał Dalman.Popularne
Malky Mackay wygrał w zeszłym sezonie Championship i awansował z Cardiff do Premier League. Obecnie Walijczycy zajmują piętnaste miejsce w ligowej tabeli.