Wyeliminował Lille z Pucharu Francji, teraz chce go zdobywca Copa Libertadores
2025-02-10 13:37:27; Aktualizacja: 12 godzin temu![Wyeliminował Lille z Pucharu Francji, teraz chce go zdobywca Copa Libertadores](img/photos/103160/1500xauto/botafogo.jpg)
Botafogo wyraziło zainteresowanie usługami Luísa Castro z USL Dunkerque w charakterze docelowego następcy Arthura Jorge - informuje „L’Équipe”.
53-letni Portugalczyk poprowadził brazylijski klub do historycznego sukcesu w postaci odniesienia zwycięstwa w Copa Libertadores i uzyskania w ten sposób przepustki do wzięcia udziału w Klubowych Mistrzostwach Świata.
Perspektywa poprowadzenia drużyny w tych rozgrywkach nie okazała się wystarczająco kusząca dla Arthura Jorge, który postanowił rozstać się z zespołem na rzecz podjęcia nowego wyzwania w katarskim Al-Rayyan.
W zaistniałych okolicznościach władze Botafogo mianowały tymczasowo opiekuna kadry U-20 Carlosa Leirię na pierwszego trenera do czasu znalezienia docelowego następcy Portugalczyka. A tym mógłby zostać niespodziewanie Luís Castro, prowadzący drugoligowy francuski USL Dunkerque, o czym informuje „L’Équipe”.Popularne
44-latek uchodzi za obiecującego szkoleniowca, ponieważ w przeszłości osiągał bardzo dobre rezultaty z juniorami Benfiki, na czele z wygraniem UEFA Youth League w sezonie 2021/2022.
A teraz od września 2023 roku próbuje swoich sił na zapleczu Ligue 1 i to z całkiem niezłym skutkiem. Pokazują to wyniki z bieżących zmagań, w których to USL Dunkerque liczy się w grze o wywalczenie awansu do rodzimej elity oraz przebrnęło już pięć rund w Pucharze Francji, gdzie ostatnio, przy udziale Kaya Tejana - występującego nie tak dawno w ŁKS-ie Łódź, wyeliminowało faworyzowane Lille. I wkrótce stanie w ćwierćfinale przed szansą na sprawienie następnej niespodzianki w postaci pokonania Stade Brestois 29.
W strukturach drugoligowca są na razie w stu procentach przekonani, że Portugalczyk nie zamierza się z nimi rozstawać.
- Nasz trener jest w całkowicie oddany naszemu projektowi. Jest bardzo ważny nie tylko ze względu na swój codzienny wkład w sektor sportowy, ale również doskonale reprezentuje nasze wartości. Nie widzę go opuszczającego nasz statek - powiedział dyrektor sportowy Demba Ba o szkoleniowcu, który w zeszłym miesiącu przedłużył swój kontrakt do połowy 2027 roku.