Wygrał pięć meczów ligowych z rzędu, ale musi ustąpić miejsca. Opinie są różne

2024-10-07 18:55:02; Aktualizacja: 4 tygodnie temu
Wygrał pięć meczów ligowych z rzędu, ale musi ustąpić miejsca. Opinie są różne Fot. Piotr Matusewicz / PressFocus
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Twitter

Na koniec weekendu władze Arki Gdynia zapowiedziały, że wraz z ostatnim meczem drużyny w tym roku przestanie ją prowadzić Tomasz Grzegorczyk, a jego następcą zostanie Dawid Szwarga. Taka decyzja wywołała sporo komentarzy w mediach społecznościowych.

W poprzednim sezonie Dawid Szwarga prowadził zespół Rakowa Częstochowa. Latem do klubu wrócił Marek Papszun, a młodszy szkoleniowiec ponownie został jego asystentem. W niedzielę doczekaliśmy się jednak na komunikat potwierdzający to, że 34-latek po rundzie jesiennej pożegna się ze stanowiskiem.

Kilka godzin później wyjaśniło się, iż po niej zostanie trenerem pierwszoligowej Arki Gdynia. Pod koniec sierpnia odszedł z niej Wojciech Łobodziński, a jego obowiązki przejął dotychczasowy asystent Tomasz Grzegorczyk.

Od początku było jasne, że to raczej opcja tymczasowa i biorąc to pod uwagę, nie można być zaskoczonym, iż klub finalnie zdecydował się zatrudnić kogoś nowego. Należy jednak podkreślić, że gdynianie pod wodzą 43-latka spisują się świetnie. W pięciu meczach I ligi odnieśli komplet zwycięstw, strzelili 16 goli i stracili tylko jednego. W międzyczasie wyeliminowali Stal Stalowa Wola w Pucharze Polski, robiąc to po konkursie rzutów karnych.

Sprawa jest naprawdę ciekawa. Jak widać po komentarzach użytkowników Twittera, ci oceniają ją dwojako. Jedna grupa zwraca uwagę na to, że Grzegorczyk wiedział, na co się pisze. Druga - iż mimo wszystko powinien otrzymać szansę i pracować dalej jako pierwszy trener.

„Niesamowite jest to, co odwaliła Arka. Tomasz Grzegorczyk przejął drużynę po Łobodzińskim i zrobił takie wyniki. W ramach podziękowania gdynianie zatrudnili nowego trenera :D”;

„Grzegorczyk od początku wiedział, że jest trenerem tymczasowym. W Arce masz nowego właściciela od tego roku i nowego dyrektora sportowego od tego sezonu. Stawia się na projekt, a nie tymczasowość”;

„Gratuluję klubowi racjonalnej decyzji i nie bazowania na emocjach spowodowanych obecnymi wynikami. Jeśli Grzegorczyk nie jest trenerem pasującym do wizji VN, to po prostu należało to zrobić. I nie oceniam tutaj samego wyboru Szwargi, bo akurat co do tego mam lekkie wątpliwości”;

„Najbardziej oburzeni są kibice niezwiązani z Arką. Temat był poruszany na ostatnim pokoju - wszyscy byki świadomi, że trener Grzegorczyk jest tu tymczasowo i prowadzi zespół dużo ponad to co mógłby otrzymać do prowadzenia po swojej obecnej karierze trenerskiej.

Arka wygrywa i ma średnią 3.0, za to wielkie brawa - tylko też zobaczyliśmy, z kim mierzyliśmy się w ostatnich spotkaniach. Brawo za dobrze wykonaną pracę, ale od początku było jasne i wiadome, że Arka czeka na trenera, który w pełni Jej będzie odpowiadał i któremu pozwoli poukładać klocki tak, jak On by chciał.

Mam pewne wątpliwości co do trenera Szwargi, ale mimo to jestem bardzo zadowolony z tego ruchu i mam nadzieję, że w długofalowej perspektywie nam się opłaci”;

„Osobiście uważam, że świetny wybór i chapeau bas, że Dawida udało się ściągnąć. Trener Grzegorczyk robi wyśmienite wyniki, ale z całym szacunkiem nie wiem, czy jest to trener »na lata« (tzn. na dłuższe budowanie kadry itp.)”;

„Niech mnie redaktor Szwarga wyjaśni i uciszy, nie mam nic przeciwko, gdyż kocham klub Arka Gdynia, chociaż od czasu PP to cholernie trudna relacja XDD a gdybym nazywał się Tomasz Grzegorczyk i bym przeżył takie coś i jeszcze czytał ten artykuł, to by mi było dość przykro”;

„Czy to jest dobra decyzja? Nie wiem. Czy trener Grzegorczyk zasłużył na szansę? Bardzo możliwe. Czy spodziewałem się jednak nowego trenera? Trochę tak, za długo trwała ta „tymczasowość”. Jedno wiem: po raz pierwszy od lat mamy włodarzy ze swoją wizją i odwagą, by ją realizować” - to tylko kilka opinii z Twittera.

Słuszność podjęcia takiej decyzji jak zawsze oceni czas.