Xabi Alonso: Dlatego Real Madryt przegrał z Liverpoolem

Xabi Alonso, szkoleniowiec Realu Madryt, zjawił się na konferencji prasowej po przegranym przez jego zespół spotkaniu Ligi Mistrzów z Liverpoolem.

„Królewscy” byli momentami bezradni wobec intensywnego pressingu rywala. Wysoko ustawiony zespół „The Reds” sprawiał, że poszczególni piłkarzy zaczynali się gubić. Piłkę pod naporem przeciwników tracili Eduardo Camavinga, Álvaro Carreras czy przede wszystkim Dean Huijsen.

Przyjezdni wytrzymali do 61. minuty. Wówczas bramkę zdobył Alexis Mac Allister.

Uprzednio Real Madryt kilkukrotnie od straty gola ratował Thibaut Courtois.

Popularne

Previous

Wielki powrót Macieja Skorży?!

Szatnia Legii Warszawa ma już dość tego zawodnika?!

Dariusz Mioduski zablokował sensacyjny powrót do Legii Warszawa?!

Uwaga. Legia Warszawa zmienia trenera!

Przed chwilą wyleciał z Ekstraklasy, jest na celowniku Legii Warszawa?!

Sensacyjna oferta dla Roberta Kolendowicza

Zimą powinien odejść?! Kibice Lecha Poznań nie mają litości dla reprezentanta Polski

Zagraniczny trener chętny na pracę w Legii Warszawa. „To największy klub w Polsce”

Next

Podopieczni Xabiego Alonso na dobre bramce strzeżonej przez Giorgiego Mamardaszwiliego zagrozili poważniej tylko raz. Strzał Jude’a Bellinghama świetnie wybronił jednak Gruzin.

Ostatecznie lider tabeli LaLigi przegrał 0:1.

Alonso prędko zdiagnozował problem.

– Przegraliśmy mecz, ponieważ ciągle faulowaliśmy w pobliżu pola karnego – zauważył szkoleniowiec „Los Blancos”.

Mimo porażki baskijski strateg nie uważa, aby jego drużyna była tą gorszą.

– Nie mam wrażenia, że byliśmy słabsi fizycznie lub przegraliśmy pojedynki. Mecz był wymagający, rozgrywany w szybkim tempie. Brakowało nam zagrożenia w ostatniej tercji, chodziło o szczegóły. Rozmawialiśmy o tym w przerwie, popełniliśmy wiele fauli i traciliśmy wiele rzutów rożnych, ale ten gol dał im przewagę i było nam ciężko. Nie mogę mieć żadnych pretensji do drużyny, możemy odrobić te punkty i już myślimy o tym, co przed nami – oświadczył.

– Obraz był dobry, ale trzeba poprawić pewne rzeczy w tego typu spotkaniach. Dzisiejszy mecz był z pewnością najtrudniejszy w tej fazie ligowej Ligi Mistrzów – dodał.

Pod nieobecność Franco Mastantuono na prawym skrzydle zagrał Camavinga. W pewnej chwili przesunięty w ten obręb boiska został Arda Güler, a zawody na tej pozycji kończył już Rodrygo Goes.

– Mamy zawodników, którzy mogą grać na różnych pozycjach: Camavinga, Güler, Valverde... W zależności od meczu, formy zawodnika, mamy różne opcje i możemy grać innym profilem niż nominalny prawoskrzydłowy – stwierdził.

Dla Realu była to pierwsza strata punktów w Lidze Mistrzów. W weekend jego formę sprawdzi Rayo Vallecano.