Z Legii Warszawa do Pogoni Szczecin. Dlatego nie zrobił „wielkiej kariery”
2024-12-05 08:30:45; Aktualizacja: 2 miesiące temu
Trener Motoru Lublin Mateusz Stolarski w rozmowie z portalem Meczyki.pl poruszył wiele wątków. W pewnym momencie opowiedział o trenowaniu własnego brata Pawła, który odgrywa w lubelskim zespole istotną rolę. Wyjaśnił, dlaczego ten nie zrobił większej kariery.
Paweł Stolarski ma naprawdę ciekawe CV. Karierę rozpoczął w Wiśle Kraków, w której pierwszym zespole zdołał rozegrać zaledwie 18 spotkań. Po odejściu z macierzystego klubu grał jeszcze dla Zagłębia Lubin i Lechii Gdańsk.
Udany czas w klubie z Trójmiasta spowodował, że sięgnęła po niego Legia Warszawa. Nie był to jednak udany ruch. Przy Łazienkowskiej był jedynie rezerwowym bez większych perspektyw. W poszukiwaniu regularnej gry zdecydował się zatem na transfer do Pogoni Szczecin.
Stolarski nie poprawił swojej sytuacji w szeregach „Portowców”. Na przestrzeni trzech lat rozegrał niecałe 50 spotkań. Na początku tego roku przeniósł się do Motoru Lublin, gdzie występuje obecnie pod wodzą starszego brata, Mateusza.Popularne
31-latek uważa, że to właśnie pobyt w Szczecinie miał zły wpływ na karierę młodszego członka rodziny.
- Myślę, że przegapiony został moment wyjazdu za granicę. Kluczowy moment miał miejsce po grze w Legii Warszawa, kiedy trafił do Pogoni Szczecin. To nie był najlepszy wybór, ponieważ nie pograł tam zbyt dużo, a jego wartość wówczas znacząco spadła, co na niego negatywnie wpłynęło. Na pewno decyzja o pozostaniu w Polsce i przejściu do Pogoni, zamiast wyjazdu za granicę, mogła okazać się rozstrzygająca - wyjaśnił szkoleniowiec beniaminka w rozmowie z Meczyki.pl.
Stolarski gra w Motorze regularnie. Wydaje się jednak, że porzucił już plany o zagranicznej karierze.
Cała rozmowa z Mateuszem Stolarskim jest dostępna TUTAJ.