Z Ligi Mistrzów do Wieczystej Kraków. Dostał świetną ofertę

2025-05-07 09:22:13; Aktualizacja: 14 godzin temu
Z Ligi Mistrzów do Wieczystej Kraków. Dostał świetną ofertę Fot. Henrique Casinhas/SOPA Images/SIPA/PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Football Club Podcast

Wieczysta Kraków przeznaczyła duże środki na zbudowanie zespołu gotowego na awans do I ligi. Ten cel może jednak nie zostać zrealizowany. Zimą bohaterem głośnego transferu do polskiego drugoligowca został Jakub Pešek. Zawodnik mający na koncie występy w Lidze Mistrzów zdradził, co przekonało go do podjęcia zaskakującego kroku.

31-letni skrzydłowy swoją przygodę z piłką rozpoczął w młodym wieku w Sparcie Praga. W trakcie kariery występował również w Dynamie Czeskie Budziejowice oraz Slovanie Liberec, po czym wrócił do stołecznego klubu. Dla Sparty rozegrał 94 mecze, strzelił dwanaście goli i zanotował tyle samo asyst. Łącznie uzbierał 149 spotkań na poziomie czeskiej ekstraklasy.

W rundzie jesiennej trwającej kampanii wystąpił dwukrotnie w fazie ligowej Ligi Mistrzów - ze Stade Brestois i Atlético Madryt. 

Pešek zaskoczył swoim następnym ruchem. Pod koniec stycznia bieżącego roku podpisał ważny do 30 czerwca 2026 roku kontrakt z Wieczystą Kraków. Wydawało się, że będzie ogromnym wzmocnieniem nowego zespołu.

Jak na razie przygoda Czecha w stolicy Małopolski nie przebiega najlepiej. Po dziewięciu spotkaniach nadal nie ma na swoim koncie bramki i asysty. Co ważniejsze, zawodzi cała drużyna i na ten moment nie może być pewna awansu.

Mimo wszystko Pešek nie żałuje tego ruchu. W podcaście Football Club Podcast przyznał, że czas spędzony w żółto-białych barwach pozwoli mu na zaoszczędzenie znaczącej kwoty, którą przeznaczy następnie na własny biznes.

- To jasne. Aspekt finansowy odegrał bardzo ważną rolę. Dostałem świetną ofertę - potwierdził 31-latek, przyznając, że udaje mu się zaoszczędzić miesięcznie nawet 25 tysięcy złotych. 

- Dalej wierzę, że awansujemy - z pierwszego lub drugiego miejsca. Bez konieczności rywalizacji w barażach, chcielibyśmy tego uniknąć. Musimy wzmocnić mentalność. Jedno dobre spotkanie może nas odblokować - dodał.

Przed Wieczystą pięć ostatnich spotkań w sezonie. Do liderującej Pogoni Grodzisk Mazowiecki traci obecnie siedem punktów.