Za tyle można pozyskać Viktora Gyökeresa. Sześć klubów w grze
2025-03-08 15:07:27; Aktualizacja: 3 godziny temu
Viktor Gyökeres z całą pewnością rozgrywa ostatni sezon w barwach Sportingu. Klub z Portugalii zdaje sobie sprawę, że nie uzyska za niego oczekiwanych 100 milionów euro. Dlatego zgodzi się na rozstanie z rozchwytywanym snajperem za mniejszą kwotę.
Reprezentant Szwecji imponował kapitalną formą strzelecką pod wodzą Rúbena Amorima. Po przejściu Portugalczyka do Manchesteru United spuścił nieznacznie z tonu, ale nie na tyle, żeby mówić, że niewiele znaczny bez wspomnianego szkoleniowca.
Dlatego też pozostaje w orbicie zainteresowań najbogatszych klubów ze Starego Kontynentu. Dziennikarze „Recordu” przekonują, że obecnie w grze o podpis 26-letniego zawodnika liczy się sześć zespołów - Chelsea, Arsenal, Paris Saint-Germain, Bayern Monachium, FC Barcelona i... wspomniane „Czerwone Diabły”, gdzie miałby okazję do ponownego skrzyżowania dróg z niedawnym opiekunem Sportingu.
W teorii każda z tych drużyn powinna być przygotowana do aktywowania klauzuli odstępnego w wysokości 100 milionów euro.Popularne
Fabrizio Romano przypomina jednak, że decyzja Viktora Gyökeresa o pozostaniu w Lizbonie na trwające rozgrywki pociągnęła za sobą konsekwencje w postaci wypracowania porozumienia z władzami „Lwów” na temat puszczenia go za niższą od zapisanej w umowie kwotę.
Według wspomnianego dziennikarza propozycja rzędu 65-75 milionów euro powinna okazać się wystarczająca do dania „zielonego światła” na transfer Szwedowi.
Środkowy napastnik strzelił aż 37 goli i zanotował dziewięć asyst w 39 rozegranych meczach w bieżących zmaganiach.