„Zagrał fantastycznie, ale...” Trener Chelsea ostrożny względem bohatera meczu z Arsenalem

Enzo Maresca, trener Chelsea, miał mnóstwo powodów, aby wyrazić dumę z zaprezentowanych umiejętności Reece'a Jamesa przeciwko Arsenalowi w Premier League. Z góry jednak zapowiedział zastosowanie większych ograniczeń wobec kapitana.

James w niedzielnych derbach Londynu zapracował na miano Najlepszego Piłkarza Meczu. Jego heroiczna postawa w fazie defensywnej (11 z 12 wygranych pojedynków o piłkę!), podłączanie się z akcją pod pole karne rywala oraz asysta z rzutu rożnego przy golu Trevoha Chalobaha dla drużyny grającej w osłabieniu po czerwonej kartce dla Moisésa Caicedo nie pozostawiły wątpliwości, komu należało się wyróżnienie.

To jeden z najlepszych występów 25-latka w trykocie „The Blues” na przestrzeni ponad 200 spotkań o stawkę. Przy całym entuzjazmie kibiców pojawia się jednak jedno „ale”.

Jak zwrócił uwagę zaraz po meczu Maresca, nie może mu on pozwolić na regularne rozgrywanie zawodów przez pełen wymiar czasowy, mając na względzie przede wszystkim historię urazów, przez które reprezentant Anglii opuścił około sto meczów.

Popularne

Previous

Jan Urban wprost o 73-krotnym reprezentancie Polski. „Nie mam z nim kontaktu”

Ángel Rodado zachwycony klubem Ekstraklasy. „Są bardzo mocni”

Lech Poznań złożył ofertę za polskiego napastnika. „Sprawa była bardziej skomplikowana”

Jan Urban zachwycony reprezentantem Polski. „Ma cechy lidera”

Legia Warszawa żałuje odejścia tego trenera? „To był błąd”

Tyle Raków Częstochowa zapłaci za nowego trenera?

Tym Michał Świerczewski uraził Marka Papszuna?!

Czesi wyśmiewają gracza Legii Warszawa. „Bezużyteczny, płaczliwy. Drewniak”

Next

Poza tym zaczyna się maraton pojedynków co trzy dni, więc trener z góry zapowiedział, że 3 grudnia z Leeds United James na pewno nie zaprezentuje się w pełnej krasie.

– Reece zagrał fantastycznie, jednak jeśli ktoś pyta o to, czy zagra kolejne 90 minut z Leeds, odpowiadam: nie! – zapowiedział włoski szkoleniowiec.

– Nie, prawda jest taka, że nie. Podkreślam, to był świetny występ z jego strony, ale musimy odpowiednio zarządzać jego siłami – argumentował na konferencji prasowej.

Wychowanek „The Blues” od stanięcia na nogi po wyleczeniu uda 27 grudnia nie odniósł żadnej poważnej kontuzji. W jego przypadku to najdłuższa seria.