Zagraniczny klub brał pod uwagę zatrudnienie Dawida Szulczka. „Był na naszej liście”
2025-04-07 17:22:05; Aktualizacja: 2 godziny temu
Dawid Szulczek odpowiada aktualnie za wyniki odnoszone przez zespół Ruchu Chorzów. Swego czasu młody szkoleniowiec znalazł się w kręgu zainteresowania szefostwa Botewu Płowdiw - potwierdził Artur Płatek w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”.
Dawid Szulczek dał się poznać szerszemu gronu kibiców jako trener Warty Poznań, z którą był związany między 2021 a 2024 rokiem. Jego odejście z niej zostało zapowiedziane wcześniej, natomiast ostatnia prosta tej współpracy mogła ułożyć się lepiej. Zespołowi nie udało się bowiem utrzymać w Ekstraklasie.
Niedługo po rozstaniu 35-latek wylądował w Ruchu Chorzów. Aktualnie zajmuje z nim dziewiąte miejsce w tabeli I ligi. „Niebiescy” są w dużym dołku, bo w siedmiu minionych spotkaniach ligowych zaliczyli trzy remisy oraz cztery porażki. W weekend ulegli GKS-owi Tychy 0:1.
Dyrektor sportowy Botewu Płowdiw Artur Płatek w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” przyznał, że swego czasu w bułgarskim klubie mógł wylądować Gonçalo Feio, ale na jego radarze znajdował się również właśnie Szulczek. Popularne
- Chociaż ma w Polsce wielu przeciwników, to cały czas mu kibicuję (Feio - red.), jak innym młodym trenerom. Tak samo Danielowi Myśliwcowi. Spotkałem się z nim raz, chciałem drugi, ale akurat wyjechałem do Bułgarii. Kibicuję Dawidowi Szulczkowi, który był na naszej liście i w pewnym momencie zastanawialiśmy się nad nim w Botewie - powiedział działacz (cały wywiad TUTAJ).
W przeszłości Łukasz Wiśniowski dał do zrozumienia, że to Szulczek odrzucił propozycję pracy w Bułgarii.