Zamieszanie z napastnikiem, którego chciał Lech Poznań. Gdzie ten transfer?

2025-12-10 14:17:30; Aktualizacja: 4 godziny temu
Zamieszanie z napastnikiem, którego chciał Lech Poznań. Gdzie ten transfer? Fot. IMAGO / Bildbyran
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Africafoot.com | Fotbolltransfers.com

Jak donosi portal africafoot.com, upadł transfer Ibrahima Diabate do Al-Ahly. Napastnik GAIS przerwał ciszę i po tygodniach spekulacji opublikował mocne oświadczenie, które potem... usunął. Latem łączono go z Lechem Poznań.

Diabate okrasił sezon szwedzkiej ekstraklasy osiemnastoma golami. Dorobek wzbogacił jeszcze pięcioma asystami. Nie dziwota, że stał się celem kilku mocniejszych zespołów.

Do pewnego momentu 26-latka w swoich szeregach widział Lech Poznań. Wycena na poziomie prawie 2,5 miliona euro skutecznie zmniejszyła zapał mistrza Polski.

Od kilku tygodni pojawiały się wieści, że Iworyjczyk negocjuje w sprawie przenosin do afrykańskiego giganta, Al-Ahly. Uzgodnił warunki kontraktu, a następnie z niecierpliwością czekał na porozumienie między klubami.

Zdaniem africafoot.com przedstawiciele GAIS uzgodnili z Egipcjanami, że kwota transferu wyniesie 1,5 miliona euro i dojdą do niej liczne bonusy. Ruch upadł, ponieważ druga strona nie dotrzymała terminu złożenia oficjalnej propozycji. 

Teraz do całej sprawy odniósł się sam zainteresowany.

Najpierw Diabate opublikował na Instagramie oświadczenie, w którym wykluczył jakiekolwiek rozmowy z Al-Ahly. Po chwili jednak usunął wpis. 

O komentarz 26-latka poprosił portal Fotbolltransfers.com.

- Nic na temat Al-Ahly nie jest prawdą. Ani ja, ani nikt z klubu nie miał z nimi kontaktu. Czuję się dobrze i jestem zrelaksowany. To był bardzo dobry sezon. Zobaczymy, co przyniesie przyszłość - skwitował krótko snajper.