Zanetti: Myślałem, że znaleźliśmy nowego Ronaldo, ale jeden telefon zmienił wszystko
2017-08-07 14:31:57; Aktualizacja: 7 lat temuJavier Zanetti udzielił bardzo ciekawej wypowiedzi na temat Adriano.
Brazylijczyk w latach 2002-2006 był gwiazdą włoskich boisk i wróżno mu wielką karierę. W silnym napastniku widziano materiał na jedną z najlepszych „dziewiątek” na świecie, ale jego kariera niespodziewanie szybko zaczęła dobiegać końca.
Dziś 35-latek uchodzi za jeden z największych zmarnowanych talentów w historii piłki nożnej. Wiele osób twierdzi, że doprowadził do tego mało profesjonalny styl życia. Konkretniej nocne imprezy, alkohol, jedzenia i idąca za tym nadwaga.
Javier Zanetti, ikona mediolańskiego klubu twierdzi, że Adriano pogrążyła depresja po śmierci ojca. Argentyńczyk bardzo szczerze podzielił się swoimi odczuciami na temat byłego kolegi z zespołu.Popularne
- Pamiętam, gdy Adriano strzelił gola Realowi. Pomyślałem sobie wtedy, że znaleźliśmy nowego Ronaldo.
- On pochodził z faveli, co mnie przerażało, bo wiedziałem, jak niebezpieczne jest to środowisko. Szczególnie w chwili, gdy stajesz się bogaty.
- Pewnego dnia, gdy byliśmy razem w pokoju, zadzwonił telefon. Dowiedział się wtedy, że zmarł jego ojciec. Odłożył go i zaczął krzyczeń w taki sposób, że do dzisiaj drżę na wspomnienie o tym.
- W tamtej chwili staraliśmy się mu pomóc. Prezes Massimo Moratti zaczął traktować go jak młodszego brata. On niby grał dalej, strzelał i dedykował bramki tacie, wznosząc ręce ku niebu, ale od tamtego momentu nic już nie było takie jak wcześniej.
- Raz dzielił pokój z Ivanem Cordóbą. Ten zaczął mówić Adriano, że jest mieszanką Ronaldo i Zlatana Ibrahimovicia. Zapytał go ponadto, czy zdaje sobie sprawę, że będzie wkrótce najlepszy na świecie.
- Niestety, nie zdołaliśmy wyciągnąć go z depresji. To była moja największa porażka, czułem się bezsilny.