Zawodnicy Pogoni Szczecin czekają na pieniądze. „Przestali wierzyć w zapewnienia”

Pogoń Szczecin świetnie zaczęła zmagania w rundzie wiosennej, aż w końcu nadszedł cios zadany przez Lecha Poznań. Jak się okazuje, zawodnicy od dawna czekają na zaległe pieniądze. Do tej pory nie ujrzeli wypłat za grudzień i styczeń... - przekazał na kanale Meczyki.pl Adam Krokowski.

Jeśli ktoś myślał, że pojawienie się Nilo Efforiego poprawi diametralnie sytuacje Pogoni, to się srodze przeliczył. Niestety, marzenia o lepszym jutrze legły w gruzach po pojawieniu się ostatnich doniesień. 

Pieniądze obiecane przez nowego właściciela nadal nie wylądowały w klubowej kasie. 

W związku z tym wydaje się bardzo prawdopodobne, że Jarosław Mroczek skorzysta z zapisów zawartych w kontrakcie, aby anulować transakcję, a następnie przekazać zespół w ręce lokalnych przedsiębiorców.

Popularne

Previous

To może być hitowy transfer Afimico Pululu. Jagiellonia Białystok „nie obroni się” przed taką ofertą

To on zastąpi Gonçalo Feio? „Myślę, że przyjrzy się dzisiejszemu spotkaniu”

Legia Warszawa wykonała telefon w sprawie rozchwytywanego gracza z Ekstraklasy. To jeszcze nie koniec

„Jest cieniem samego siebie”, „Nie daje rady”. Zawodnik Lecha Poznań na cenzurowanym

Pomocnik wraca błyskawicznie do Lecha Poznań. Nie mogli go nawet zarejestrować

Krzysztof Piątek łączony z nowym klubem! Bardzo go chcą

Kamil Glik z sensacyjnym transferem w lecie?!

Odejdzie z Jagiellonii Białystok, ale zostanie w Polsce?

Next

- Wygląda na to, że Jarosław Mroczek jest trochę spanikowany i chciałby ratować sytuację. Są próby prawnego rozwiązania sytuacji, zwrotu akcji, anulowania transakcji. Podobno Mroczek zabezpieczył się na sytuację, gdyby pieniądze nie wpływały. Nilo Effori jeszcze prosił o czas i szansę, chciał dostać kilkanaście dni. On wyleciał do Londynu, ale to było zaplanowane, to nie była żadna ucieczka - wyjaśnił Adam Krokowski na kanale Meczyki.pl, o czym więcej TUTAJ. 

Krokowski skupił się także na sytuacji finansowej, która dotyka bezpośrednio zawodników. Mianowicie ci od dłuższego czasu czekają na zaległe pensje. Na oczy nie zobaczyli jeszcze wypłat z grudnia i stycznia. Prawdopodobnie zaległości wzrosną o kolejny miesiąc.

- Rozmawiałem wczoraj z jednym z czołowych piłkarzy Pogoni. Powiedział, że przestali wierzyć w zapewnienia Nilo Efforiego. [...] Zawodnicy nie otrzymali pieniędzy za grudzień i styczeń. W marcu powinni otrzymać pieniądze za luty, ale na to się nie zanosi. Nie otrzymali żadnej premii za osiągnięcia w poprzednim sezonie (4. miejsce i finał Pucharu Polski) i za ten sezon - dodał ekspert.

„Duma Pomorza” po świetnej serii przegrała w ostatniej kolejce z Lechem Poznań.