Zawodnik Chelsea nie zapomniał o kibicach Legii Warszawa

2025-04-09 22:58:35; Aktualizacja: 3 dni temu
Zawodnik Chelsea nie zapomniał o kibicach Legii Warszawa Fot. IMAGO/PressFocus
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Legia.net

W czwartek Legia Warszawa zagra z Chelsea w ćwierćfinale Ligi Konferencji. Przed meczem pozytywnie na temat kibiców polskiego klubu wypowiedział się Kiernan Dewsbury-Hall.

Legia Warszawa wywalczyła bezpośredni awans do 1/8 finału Ligi Konferencji, a w niej mimo porażki w pierwszym starciu z Molde 2:3 uporała się z norweskim przeciwnikiem. Teraz w ćwierćfinale przyjdzie się jej zmierzyć z Chelsea, czyli ekipą, która wygrała rywalizację w fazie ligowej, a potem triumfowała nad Kopenhagą. 

Potyczka z przedstawicielem Premier League wzbudziła bardzo duże zainteresowanie. Klub dał priorytet w nabywaniu biletów karnetowiczom i posiadaczom subskrypcji. Wejściówki nawet nie trafiły do otwartej sprzedaży. Pierwsza odsłona emocjonującego dwumeczu w czwartek na stadionie Legii.

Przed tym z dziennikarzami spotkał się Kiernan Dewsbury-Hall. Tak się składa, że 26-letni pomocnik miał już możliwość mierzyć się z warszawską drużyną i pojawić się na jej obiekcie. Doszło do tego w 2021 roku przy okazji zmagań w Lidze Europy jeszcze w trykocie Leicester City. Jeśli chodzi o mecz na stadionie polskiego klubu, zakończył się zwycięstwem gospodarzy 1:0. Anglik przebywał na boisku do 67. minuty.

Z jego świeżych słów wynika, że pamięta tamto spotkanie z uwagi na otoczkę stworzoną przez kibiców.

- Zdecydowanie pamiętam tę atmosferę. To było niesamowite - uznanie dla kibiców Legii. Można to uznać za coś pozytywnego. To coś, czego piłkarz musi doświadczyć - przyznał Dewsbuty-Hall (cytat za: Legia.net).

- Kibice gospodarzy pomogą swojej drużynie, ale czuję, że możemy to wykorzystać na naszą korzyść. Nie mogę się doczekać, by doświadczyć tego ponownie. Macie wielu oddanych polskich fanów. To atmosfera, której prawdopodobnie wcześniej nie doświadczyłem - jest bardzo różna od Anglii. To jest niesamowite w rywalizacji w Europie. Można doświadczyć rozmaitych atmosfer i kultur. To pomaga. Wróciłem do Anglii i - mając stąd tak dobre doświadczenia - bardziej przyzwyczaiłem się do gry przy dużej oraz głośnej publiczności - powiedział piłkarz.

Czwartkowy mecz rozpocznie się o 18:45.